cynamonu (w oryginale przyprawa korzenna do piernika)
odpestkowanych śliwek kalifornijskich, posiekanych (lub innych bakalii)
duże jabłko, obrane i starte na tarce z dużymi oczkami
maślanki lub zsiadłego mleka/kefiru
masła, roztopionego
duże jajka
Sposób przygotowania
Przygotowanie:
W jednym naczyniu wymieszać składniki suche: mąkę, płatki, cukier, proszek, sodę,cynamon.
W drugim naczyniu wymieszać składniki mokre: maślankę, masło, roztrzepane jajko.
Połączyć zawartość obu naczyń, dodać śliwki i jabłko, krótko wymieszać, tylko do połączenia się składników.
Formę do muffinek wyłożyć papilotkami, do nich wyłożyć ciasto (trochę tylko mniej niż wysokość papilotki, nie rosną wysokie). Piec w temperaturze 200º C (z termoobiegiem 180°C) przez około 20 minut, do tzw. suchego patyczka. Upieczone, przez chwilę pozostawić w formie, potem wystudzić na kratce.
W ostatnich tygodniach coraz bardziej przekonuję się do muffinek. Być może to zasługa totalnego braku czasu, bo jak wiadomo te maleństwa przygotowuje się szybko i bezproblemowo… Ale faktem też jest, że te, które aktualnie „spotykam na swojej drodze” naprawdę mi smakują. Podobnie sytuacja przedstawia się z tymi muffinami, z tymże ich dodatkową zaletą jest użycie mąki orkiszowej, czyli zawsze to trochę zdrowsza wersja. ;) Nie mniej zdrowe dopełnienie stanowią jabłka i suszone śliwki. Charakteru całości nadaje niezbędny tutaj, jak dla mnie, cynamon (to jedna z moich ingerencji w przepis). :) Muffiny te, co zresztą typowe dla wypieków z mąki orkiszowej) nie rosną wysokie, ale to w żaden sposób nie umniejsza ich smaku. Są puszyste i wilgotne, bardzo aromatyczne i maja dodatkową zaletę, możemy zjeść jedną muffinkę więcej niż zwykle bez dodatkowych wyrzutów sumienia. ;) Przepis znalazłam tutaj ,a w oryginale pochodzi z książki Rachel Allen „Home Cooking”. Bardzo polecam!:)
Składniki:
Ilość
Składnik
mąki orkiszowej razowej
płatków owsianych
jasnego brązowego cukru (w oryginale 120g)
proszku do pieczenia (w oryginale 3 łyżeczki)
sody oczyszczonej
cynamonu (w oryginale przyprawa korzenna do piernika)
odpestkowanych śliwek kalifornijskich, posiekanych (lub innych bakalii)
duże jabłko, obrane i starte na tarce z dużymi oczkami
Komentarze są moderowane, a więc pojawiają się na blogu po zaakceptowaniu ich treści.
Izabelka
2015-04-23 16:10:00
Upiekłam te muffiny, ale zmodyfikowałam nieco składniki. Z mojego piekarniczego doświadczenia, ilość podanego przez Ciebie proszku do pieczenia i sody wydała mi się zbyt duża. Ja użyłam 1 łyżeczkę proszku i 1 łyżeczkę sody. Muffiny urosły przepięknie, wyglądają jak kopiec Kościuszki ;-) Są puszyste, ale niestety po mimo mojej modyfikacji, nadal na języku czuć proszek do pieczenia. Myślę, że 1 spora łyżeczka sody w zupełności wystarczy. Pozdrawiam.
Kasia
2015-03-10 18:06:06
A ile tych płatków? Chyba zabrakło ich w liście składników
Kasia - Slodkiefantazje.pl
2015-03-10 19:14:12
50 g, już dodałam w przepisie, faktycznie gdzieś mi umkneły podczas dodawania składników, pozdrawiam
Patrycja
2012-03-01 18:06:49
Mam je na oku. Zdrowe i smakowite!
Smacznie Zdrowo Tanio
2012-02-28 19:25:47
Fajny przepis, lubię muffinki, lubię płatki owsiane, a z mąki orkiszowej jeszcze nic nie piekłam. Najwyższy czas spróbować:)
Kasia, Slodkie fantazje
2012-02-27 23:40:52
@Majana, dziękuję ... a do tego pyszne :) polecam Ci bardzo :)
@Gosia - :)
@Kaś, częstuj się Kochana, jak najbardziej :)
@JolantaSz - Jolu zgadzam się z Tobą w stu procentach :)
@Kachna - dziękuję i polecam :)
@Asiu, wirtualnie na szczęście można dowoli i nie idzie nam w biodra ;)) Ściskam Cię Kochana :)
@Tyna - Polecam, bo mimo, że "zdrowe" to pyszne :)
Tyna
2012-02-27 21:53:18
Jak tylko będę mieć czas, muszę je upiec! Pycha:)
Asiek
2012-02-27 15:21:26
Wyglądają bardzo, bardzo smakowicie! Poczęstuję się:) Na szczęście tylko wirtualnie, bo inaczej z odchudzania nici:(
Pozdrawiam cieplutko!
kachna
2012-02-27 13:45:50
wspaniałe! :)))
Jolanta Szyndlarewicz
2012-02-27 10:50:42
samo dobro w nich: orkisz, jabłka i suszone śliwki - więcej do szczęścia nie trzeba:)
Kaś
2012-02-27 09:51:24
puszyste i wilgotne - to biorę co najmniej trzy :)
W ostatnich tygodniach coraz bardziej przekonuję się do muffinek. Być może to zasługa totalnego braku czasu, bo jak wiadomo te maleństwa przygotowuje się szybko i bezproblemowo… Ale faktem też jest, że te, które aktualnie „spotykam na swojej drodze” naprawdę mi smakują. Podobnie sytuacja przedstawia się z tymi muffinami, z tymże ich dodatkową zaletą jest użycie mąki orkiszowej, czyli zawsze to trochę zdrowsza wersja. ;) Nie mniej zdrowe dopełnienie stanowią jabłka i suszone śliwki. Charakteru całości nadaje niezbędny tutaj, jak dla mnie, cynamon (to jedna z moich ingerencji w przepis). :) Muffiny te, co zresztą typowe dla wypieków z mąki orkiszowej) nie rosną wysokie, ale to w żaden sposób nie umniejsza ich smaku. Są puszyste i wilgotne, bardzo aromatyczne i maja dodatkową zaletę, możemy zjeść jedną muffinkę więcej niż zwykle bez dodatkowych wyrzutów sumienia. ;) Przepis znalazłam tutaj ,a w oryginale pochodzi z książki Rachel Allen „Home Cooking”. Bardzo polecam!:)
Składniki
Ilość
Składnik
mąki orkiszowej razowej
płatków owsianych
jasnego brązowego cukru (w oryginale 120g)
proszku do pieczenia (w oryginale 3 łyżeczki)
sody oczyszczonej
cynamonu (w oryginale przyprawa korzenna do piernika)
odpestkowanych śliwek kalifornijskich, posiekanych (lub innych bakalii)
duże jabłko, obrane i starte na tarce z dużymi oczkami
maślanki lub zsiadłego mleka/kefiru
masła, roztopionego
duże jajka
Sposób przygotowania
Przygotowanie:
W jednym naczyniu wymieszać składniki suche: mąkę, płatki, cukier, proszek, sodę,cynamon.
W drugim naczyniu wymieszać składniki mokre: maślankę, masło, roztrzepane jajko.
Połączyć zawartość obu naczyń, dodać śliwki i jabłko, krótko wymieszać, tylko do połączenia się składników.
Formę do muffinek wyłożyć papilotkami, do nich wyłożyć ciasto (trochę tylko mniej niż wysokość papilotki, nie rosną wysokie). Piec w temperaturze 200º C (z termoobiegiem 180°C) przez około 20 minut, do tzw. suchego patyczka. Upieczone, przez chwilę pozostawić w formie, potem wystudzić na kratce.