Ilość | Składnik |
---|---|
miękkiego masła | |
mąki | |
cukru | |
jajko | |
kilka kropli aromatu waniliowego lub pół łyżeczki ekstraktu z wanilii |
Ilość | Składnik |
---|---|
gorzkiej czekolady 60-70% kakao (wtedy można dodać też kilka łyżek cukru pudru) lub po 200 g mlecznej i gorzkiej (cukier będzie już zbędny) | |
śmietanki kremówki 30% | |
5 łyżek | soku z malin |
jajka |
Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę. Dodać rozkłócone jajko i szybko wymieszać. Połączyć z mąką i energicznie wymieszać (tylko do momentu, gdy utworzy się kula). Zawinąć w folię i schłodzić w lodówce min. 1 godzinę.
Rozwałkować, wyłożyć dno i boki formy. Widelcem porobić dziurki na dnie, chwilę schłodzić. Piec 20 min. w temperaturze 180°C.
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, zdjąć z ognia. Kremówkę z sokiem podgrzać, dodać rozkłócone jajka. Całość przelać przez sitko do miski z czekoladą, wymieszać. Przełożyć do formy z ciastem i piec jeszcze 5 minut. Zostawić do ostygnięcia w wyłączonym, zamkniętym piekarniku. Schłodzić.
Smacznego :)
Po małej przerwie wynikającej z natłoku zajęć i nowych obowiązków zawodowych na pierwszy ogień pójdzie tarta czekoladowa. :) Najbardziej czekoladowa tarta (z tych czekoladowych), jaką do tej pory jadłam. Chciałoby się rzec, że jest bardziej czekoladowa od samej czekolady. :) Masa jest gęsta, mocno kremowa i rozpływa się w ustach, wspaniale się komponuje z prawie niesłodkim kruchym spodem. Ale tak naprawdę, tu nie ma co pisać, to trzeba spróbować. :)
Ilość | Składnik |
---|---|
miękkiego masła | |
mąki | |
cukru | |
jajko | |
kilka kropli aromatu waniliowego lub pół łyżeczki ekstraktu z wanilii |
Ilość | Składnik |
---|---|
gorzkiej czekolady 60-70% kakao (wtedy można dodać też kilka łyżek cukru pudru) lub po 200 g mlecznej i gorzkiej (cukier będzie już zbędny) | |
śmietanki kremówki 30% | |
5 łyżek | soku z malin |
jajka |
Komentarze są moderowane, a więc pojawiają się na blogu po zaakceptowaniu ich treści.
wczoraj robiłam! obłędne! pychaaa!
@Megabuu - ciasto kruche ma to do siebie, że pod wpływem wysokiej temperatury spływa nieco po ściankach (wynikk rozpuszczania się masła), więc najlepiej po wyłożeniu ciasta na formę przykryć je arkuszem papieru do pieczenia i wysypać na niego sporą ilość suchego grochu lub fasoli, dzięki czemu obciążymy ciasto i boki już tak mocno nie spływają. Można też kupić w sklepie specjalnie do tego przeznaczone kulki ceramiczne, którymi obciążamy ciasto podczas pieczenia. Wiele zależy tu też od formy, ja mam w domu sprawdzone, po których nic nie spływa i takie, po których ciasto niemalże się leje podczas pieczenia. Przy cieście kruchym formy niczym nie smarujemy ani nie wysypujemy bułką tartą/kaszą masnną, bo wtedy ciasto nie ma się czego trzymać. Trochę zależy też od piekarniku, w moim np. zupełnie nie sprawdza sie do pieczenia ciasta kruchego termoobieg, dlatego zawsze piekę je na grzaniu góra/dół, ale to już taka specyfika mojego piekarnika. Czekolada podczas rozpuszczania w kąpieli wodnej gęstnieje, gdy dostanie się do niej woda, również w postaci pary, a także gdy temperatura rozpuszczonej czekolady jest zbyt wysoka. Nie powinna ona przekraczać 45-50 stopni C w przypadku czekolady gorzkiej ,a 40-45 stopni C w przypadku czekolady mlecznej. Używam różnych czekolad gorzkich, ale zawsze mają one minimum 70% masy kakaowej. Jeśli chodzi o śmietanę to absolutnie nie powinna się zagotować, bo może sie zwarzyć, wystarczy ją podgrzać, do podgrzanej śmietanki (będzie płynna) dodać jajko wymieszać, połączyc z roztopioną czekoladą, wymieszać i wylać na ciasto. ps. myślę, że mimo tylu przeciwności tarta będzie jadalna ;) skoro udało się wszystko połączyc i zapiec :) pozdrawiam!
Witam! Coś poszło nie tak ... albo wszystko poszło nie tak - ciasto w piekarniku spłynęło mi z brzegów na dno ( poprawiłam widelcem więc to nie duży problem)- czekolada nie przeszła do formy płynnej w kąpieli wodnej rozpuściła się ale była bardzo bardzo gęsta bardziej przypominała masę - zła czekolada? jakiej używasz?- co z tą śmietaną należy dokładnie zrobić ona się ma zagotować? czy jaja mają się ściąć po połączeniu? ( ja tylko podgrzałam śmietanę zdjęłam z ognia i wtedy dodałam jajka -> masa była całkowicie płynna później zmiksowałam to z czekolada bo innego wyjścia nie widziałam wylałam na ciasto (czekolada się rozpuściła) i do piekarnika teraz się studzi jestem ciekawa czy moja wersja będzie jadalna...proszę o rady na przyszłość
Tarta pycha! <3 łatwa w zrobieniu, więc nawet dla takiej amatorki jak ja to nie problem:) Mimo łatwości wykonania smakuje wspaniale;) polecam wszystkim kuchcikom:)
SUPEEEEEER ^^przepyszna,rozpływająca się w ustach czekoladowa tarta idealna do kawy ;)zamiast cukru polecam użyć 2 gorzkie i 2 mleczne czekolady ;)
dziś są moje rodziny i właśnie zabieram się za to cudo:) w końcu w urodziny można sobie pozwolić :) ide na całość i wyprobuje podwojna ilosc czekolady :P juz mi slinka cieknie :)\
Zrobiłam jako mazurka - wszyscy pokochali, ze mną na czele :)
@Irena - piekłam w formie o śr. 24 cm. Tarta nie bez powodu nazywa sie ekstremalnie czekoladowa :), ale wbrew pozorom czekolady jest w sam raz, z tymże, jeśli nie przepada się za mocno wyczuwalną czekoladą gorzką to lepiej zmienic połowę na mleczną lub białą wymieszać.
Czy mogłabyś napisać w jak dużej formie piekłaś? Aż cztery czekolady to wydaje mi się dużo.
Irena
@Kraków Crew - ciekawy pomysł z tą kawą do ciasta, następnym razem wypróbuję, muszę też przetestować jak smakuje w opcji czekolada gorzką&mleczna :) domyślam sie, zż jest słodsza, bo z samych gorzkich jest mało słodka "niemalże wytrawna" :) ps. cieszę się, że tarta się udała :)
@Anonimowy, cieszę sie, że smakowała :)
Przepis bardzo ciekawy. Właśnie upiekłam tylko dokonałam kilku kodyfikacji. Po pierwsze do ciasta (do mąki) dodałam drobno zmieloną kawę (ilość 13 gram na podwójne espresso :)), następnie nie miałam czasu na czekanie na godzinne chłodzenie w lodówce i wybrałam opcję 1 minut w lodówce. Co do czekolady użyłam dwóch gorzkich i 2 mlecznych. Efekt genialny ! (ponoć)
Przepis bardzo ciekawy. Właśnie upiekłam tylko dokonałam kilku kodyfikacji. Po pierwsze do ciasta (do mąki) dodałam drobno zmieloną kawę (ilość 13 gram na podwójne espresso :)), następnie nie miałam czasu na czekanie na godzinne chłodzenie w lodówce i wybrałam opcję 1 minut w lodówce. Co do czekolady użyłam dwóch gorzkich i 2 mlecznych. Efekt genialny ! (ponoć)
zrobiłam ja tydzień temu... była rewelacyjna. Dałam 2 mleczne i 2 gorzkie czekolady. Jak dla mnie, to była idealna - pyszna, rozpływająca się w ustach. polecam!
ale nabrałam ochoty na czekoladę :)
Mniam, muszę zrobić dla mojego domowego brownieżercy!
Teraz po nocy będzie mi się śniła, straszną ochotę mam na coś czekoladowego a zwłaszcza na tak ekstramalnie czekoladowego :)
Ekstremalnie apetyczna :-))
Czekoladowa = w sam raz dla mnie! Wyglada przebosko. I choc powinnam unikac czekolady jak ognia, bo zadek rosnie, to na kawalek takiej tarty skusilabym sie na pewno.
Och, to przecież istny raj dla chocoholiczki!!! mniam!!! :)
Cudowności!!! I jak tu się odchudzać??:) Muszę ją mieć!:)
Pozdrawiam!
chcę, pragnę, żądam!
teraz, natychmiast;)
Przygotowanie: 20 min. Pieczenie: 25 min
Poziom trudności: Łatwy
Ilość porcji: 12
Forma: 24 cm
Po małej przerwie wynikającej z natłoku zajęć i nowych obowiązków zawodowych na pierwszy ogień pójdzie tarta czekoladowa. :) Najbardziej czekoladowa tarta (z tych czekoladowych), jaką do tej pory jadłam. Chciałoby się rzec, że jest bardziej czekoladowa od samej czekolady. :) Masa jest gęsta, mocno kremowa i rozpływa się w ustach, wspaniale się komponuje z prawie niesłodkim kruchym spodem. Ale tak naprawdę, tu nie ma co pisać, to trzeba spróbować. :)
Ilość | Składnik |
---|---|
miękkiego masła | |
mąki | |
cukru | |
jajko | |
kilka kropli aromatu waniliowego lub pół łyżeczki ekstraktu z wanilii |
Ilość | Składnik |
---|---|
gorzkiej czekolady 60-70% kakao (wtedy można dodać też kilka łyżek cukru pudru) lub po 200 g mlecznej i gorzkiej (cukier będzie już zbędny) | |
śmietanki kremówki 30% | |
5 łyżek | soku z malin |
jajka |
Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę. Dodać rozkłócone jajko i szybko wymieszać. Połączyć z mąką i energicznie wymieszać (tylko do momentu, gdy utworzy się kula). Zawinąć w folię i schłodzić w lodówce min. 1 godzinę.
Rozwałkować, wyłożyć dno i boki formy. Widelcem porobić dziurki na dnie, chwilę schłodzić. Piec 20 min. w temperaturze 180°C.
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, zdjąć z ognia. Kremówkę z sokiem podgrzać, dodać rozkłócone jajka. Całość przelać przez sitko do miski z czekoladą, wymieszać. Przełożyć do formy z ciastem i piec jeszcze 5 minut. Zostawić do ostygnięcia w wyłączonym, zamkniętym piekarniku. Schłodzić.
Smacznego :)