Przygotowanie: 30 min. Pieczenie: 0 min
Poziom trudności: Łatwy
Ilość porcji: 15
U nas w domu są obok pączków i faworków obowiązkową pozycją w karnawałowym menu. :) I chyba darze je większą sympatią niż faworki, pewnie ze względu na ich wygląd. :)
Proste i stosunkowo szybkie w wykonaniu, choć może odrobinę pracochłonne, ale bez przesady. :) I nie czekamy na nie długo w przeciwieństwie do drożdżowych pączków. :) Ciasto idealnie kruche, mięciutkie i aromatyczne. Ciasto można potraktować wałkiem, ale niekoniecznie, w wersji bez uderzania wałkiem wychodzą równie smaczne, a jednak mniej nas eksploatują. ;) Przepis pochodzi z zapisków mojej babci. Gorąco polecam!
Ilość | Składnik |
---|---|
mąki | |
żółtek | |
zimnego masła | |
kwaśnej śmietany | |
rumu | |
aromat rumowy lub waniliwy |
Ilość | Składnik |
---|---|
olej do smażenia | |
cukru pudru do oprószenia |
Mąkę przesiać na stolnice i posiekać z masłem. Dodać żółtka, śmietanę i aromat. Ciasto dokładnie wyrobić przez co najmniej 20 minut (w robocie krócej). Pod koniec wyrabiania dodać szczyptę soli i rum. Ciasto powinno być stosunkowo miękkie i elastyczne, absolutnie nieklejące. Wyrobione ciasto przykryć pozostawić na kwadrans do „wypoczęcia”.
Ciasto rozwałkować jak najcieniej (na grubość ok 1 mm). W miarę potrzeby podsypać niewielka ilością mąki. Na jedną różę potrzebne są trzy krążki o różnych średnicach. Każdy z nich musi być mniejszy od poprzedniego o 1-1,5 cm. Brzegi krążków naciąć w pięciu miejscach, środki posmarować białkiem. Sklejać krążki od największego do najmniejszego i nadawać im odpowiedni kształt palcami.
Róże wkładać na olej rozgrzany do 170°C, wierzchołkami do spodu. Smażyć z obu stron na złoty kolor.
Usmażone wyjmować z garnka i odkładać na bibułki lub papierowe ręczniki do odsączenia z tłuszczu.
Ostudzone przełożyć na talerz, oprószyć cukrem pudrem i udekorować konfiturą.
Smacznego :)
*jeśli spodziewacie się gości lub macie na te róże "wielką ochotę", polecam zrobić z podwójnej porcji ;)