Przygotowanie: 30 min. Pieczenie: 0 min
Poziom trudności: Łatwy
Ilość porcji: 11
Jeśli podobnie jak mi tęskni się Wam do ciepłego lata i lekkich owocowych deserów to może skusicie się na taki banalny w przygotowaniu galaretkowy deser. :) Jest smaczny i orzeźwiający, choć nie ukrywajmy – szału nie ma, wszak to tylko galaretki z dodatkiem mleka skondensowanego, ale da nam małą namiastkę lata, a dzieciaki będą zachwycone. ;) Przepis znalazłam tutaj.
Ilość | Składnik |
---|---|
galaretek w różnych kolorach | |
mleka skondensowanego słodzonego |
Ilość | Składnik |
---|---|
Foremka do babki o śr. 21 cm (na dole) |
Przygotować sobie 10 miseczek/niedużych naczyń.
Każdą galaretkę podzielić na pół (najlepiej użyć do tego wagi) i przesypać do przygotowanych miseczek. Do 5 z nich wlać po 250 ml wrzątku. A do pozostałych 5 po 200 ml wrzątku. Dokładnie wymieszać wszystkie galaretki, żeby się całkowicie rozpuściły. Wystudzić galaretki, ale nie schładzać, żeby się zbyt szybko nie ścięły. Do 5 miseczek, w których jest zmniejszona ilość wody dodajemy po 50 ml słodzonego mleka skondensowanego i dokładnie mieszamy (ważne, żeby galaretki były wystudzone, żeby mleko się nie zwarzyło.
Pierwszą galaretkę wlewamy do foremki, wstawiamy na kwadrans lub dłużej do zamrażalnika (jeśli do lodówki to ścinanie będzie trwało dłużej). Gdy zastygnie wylewamy na nią galaretkę z dodatkiem mleka (tę w jaśniejszym odcieniu danego koloru). Schładzamy. Powtarzamy proces do wyczerpania galaretek.
Gdy ostatnia galaretka zastygnie wstawić deser jeszcze na kilka godzin do lodówki. Przed podaniem zanurzyć foremkę 2-3 sekundy w gorącej wodzie, zwinnie przełożyć galaretkę na talerz/paterę.
Podawać sam, z owocami i/lub bitą śmietaną.
Smacznego :)