Przygotowanie: 60 min. Pieczenie: 40 min
Poziom trudności: Łatwy
Ilość porcji: 12
Forma: 20x20 cm
Witajcie po przerwie, trochę się rozchorowałam i nie miałam siły i weny, żeby piec, ale wracam już powoli do siebie i postaram się nadrobić zaległości.
Wracając do wypieku... To chyba klasyka gatunku. Prawdopodobnie wszystkim znane ciasto. Wiśnie zatapiając się w ciemnym cieście podczas pieczenia tworzą charakterystyczne fale, stąd za pewne nazwa tego ciacha.
Ja piekłam je po raz pierwszy, ale pamiętam, że dawniej piekła je moja mama lub babcia. Ciasto wychodzi bardzo smaczne, a jego przygotowanie nie wymaga żadnych wielkich umiejętności i nie zajmie nam dużo czasu. Na całość składa się jasne ciasto ucierane, ciasto kakaowe, wiśnie, krem budyniowo-maślany (u mnie o smaku toffi, ale polecam też klasyczną wersje z kremem waniliowym lub śmietankowym) i czekoladowa polewa.
Przepis pochodzi z kajetu mojej babci, nie wiem czy trafił tam za sprawą przekazania go przez jakąś dobrą duszyczkę z rodziny czy może pochodzi z jakiejś gazety tudzież kartkowego kalendarza, ale tak czy siak ciacho jak najbardziej polecam.
Ilość | Składnik |
---|---|
250 g | wiśni ze słoika lub świeżych (można użyć też mrożonych) |
miękkiego masła | |
drobnego cukru do wypieków | |
pasty lub ekstraktu z wanilii (można zastąpić 1 laska wanilii lub cukrem waniliowym) | |
szczypta soli | |
średnie jajka (moje ważyły ok. 62 g) | |
mąki pszennej (u mnie tortowa) | |
proszku do pieczenia | |
kakao | |
mleka |
Ilość | Składnik |
---|---|
opakowanie budyniu waniliowego lub śmietankowego bez cukru ( ja tym razem zrobiłam z budyniem o smaku toffi i wyszło chyba jeszcze smaczniej niż wersja tradycyjna) | |
cukru | |
mleka | |
200 g | miękkiego masła |
Ilość | Składnik |
---|---|
gorzkiej lub deserowej czekolady | |
oleju lub miękkiego masła |
Ciasto:
Wiśnie ze słoika odsączyć na sicie, a następnie na papierowych ręcznikach. Świeże umyć, wydrylować, i dokładnie osączyć na papierowych ręcznikach.
Masło utrzeć za pomocą miksera na puszystą masę. Stopniowo dodawać cukier i stale ucierać aż cały cukier zostanie wykorzystany a masa będzie gładka i puszysta. Dodać ekstrakt i sól, ponownie zmiksować.
Kolejno wbijać jajka, i po każdym miksować do połączenia się składników w jednolitą puszystą masę (następne jajko dodajemy dopiero gdy masa jest jednolita i puszysta po rozmieszaniu z poprzednim jajkiem).
Do drugiej miski wyspać mąkę, wymieszać z proszkiem do pieczenia i przesiać w 2-3 porcjach do masy maślano-jajecznej, po dodaniu każdej porcji dokładnie zmiksować, do momentu połączenia się składników.
Ciasto podzielić na dwie części (1/3 i 2/3). Do mniejszej części przesiać kakao, dodać mleko i dokładnie wymieszać.
Formę o wymiarach ok. 23 x 23 cm nasmarować masłem, wyłożyć papierem do wypieków.
Większą część ciasta (ciasto jasne) równomiernie rozprowadzić na spodzie formy (najlepiej pomóc sobie zwilżoną łyżką lub zwilżoną dłonią). Ciemne ciasto równomiernie rozprowadzić na cieście jasnym, tak, żeby się nie pomieszały. Na ciemnym wierzchu ułożyć wiśnie (w odstępie około 2-2,5 cm), delikatnie wcisnąć je w ciasto.
Ciasto piec około 40 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 160°C – z termoobiegiem, grzanie góra/dół - 180°C.
Przed wyciągnięciem sprawdzamy drewnianym patyczkiem czy ciasto na pewno się upiekło, gotowe wyjmujemy z piekarnika, studzimy w formie.
Krem:
Budyń ugotować zgodnie z instrukcją na opakowani (zmniejszając ilość mleka). Gotowy ostudzić (podczas studzenia budyniu można przykryć go folią spożywczą, wtedy na wierzchu nie zrobi się kożuch). Ważne, żeby budyniu nie wstawiać do lodówki, powinien być przestudzony, ale nie może być całkiem zimny, bo nie będzie chciał się dobrze połączyć z masłem.
Masło utrzeć na puszystą masę. Dodawać do niego po 1 łyżce ostudzony budyń i stale ucierać mikserem, kiedy masa jest już jednolita dodajemy kolejną łyżkę i tak do wyczerpania budyniu.
Całość:
Na wystudzone ciasto wykładamy równomiernie krem budyniowo-maślany, odstawiamy na godzinę do lodówki lub w inne chłodne miejsce.
Polewa:
Czekoladę połamać na małe kawałki i razem z olejem roztopić w kąpieli wodnej. W tym celu czekoladę przełożyć do metalowej miski, dodać olej, miskę ustawić na garnku z gotującą się, parującą wodą - wodę gotować na wolnym ogniu. Miska nie powinna dotykać wody, a opierać się tylko na ściankach garnka. Zarówno woda jak i para nie mogą dostać się do miski z czekoladą, bo czekolada zgęstnieje. Rozpuszczoną czekoladę wymieszać, przestudzić (najlepiej mieszając). Przestudzoną, płynna czekoladą równomiernie polać ciasto. Odstawić, żeby polewa zastygła (nie wstawiać do lodówki, bo polewa zrobi się matowa), na zastygniętej, ale jeszcze dość miękkiej polewie zrobić wzroki gzrebieniem cukierniczym lub widelcem.
Smacznego :)
*Z podanych składników wychodzi niewielka blaszka ciasta, na około 12-16 porcji, więc jeśli macie dużą rodzinę lub planujecie większą liczbę gości, to warto podwoić ilość składników.