Przygotowanie: 60 min. Pieczenie: 40 min
Poziom trudności: Średni
Ilość porcji: 10
Forma: 22 cm
Mocno czekoladowy, bardzo wilgotny torcik, z wyraźną nutą alkoholu, a więc zdecydowanie nie dla dzieci. Za sprawą czekolady dość słodki, więc nie da się go jeść zbyt dużo, ale dzięki temu nie wpłynie znacząco na naszą sylwetkę. ;) Słodycz jednak jest wyraźnie złagodzona przez alkohol wyczuwalny zarówno w biszkopcie jak i w nasączonych nim śliwkach. W końcu nazwa tortu do czegoś zobowiązuje. :) Przepis znalazłam w starych zapiskach, wycięty z jakiejś gazety, wiec nie wiem skąd pochodzi, ale i tak przerobiłam go praktycznie zupełnie po swojemu, żeby dopasować do upodobań mojej rodzinki i do wielkości mojej tortownicy. Polecam serdecznie. :)
Ilość | Składnik |
---|---|
duże jajka | |
cukru | |
mąki | |
kakao |
Ilość | Składnik |
---|---|
żółtka | |
duże jajka | |
cukru | |
gorzkiej czekolady | |
200 g | masła, miękkiego |
Ilość | Składnik |
---|---|
gorzkiej czekolady, drobno posiekanej | |
śmietanki kremówki | |
masła, miękkiego |
Ilość | Składnik |
---|---|
wody | |
cukru | |
suszonych śliwek, przekrojonych na pół | |
250 ml | wódki |
Syrop:
Wodę przelać do rondelka, dodać cukier i śliwki, zagotować. Zmniejszyć ogień i gotować około 2-3 minut. Zestawić z ognia, aby śliwki przestygły. Syrop odlać do drugiego naczynia (nie wylewamy, będzie nam później potrzebny), śliwki zalać wódką, przykryć i pozostawić tak na minimum 8 godzin, a najlepiej na cała noc.
Biszkopt:
Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania, gdy piana jest już sztywna, stopniowo (po 1-2 łyżki) dodawać cukier, cały czas ubijając do wyczerpania cukru (ubita piana powinna być sztywna i lśniąca). Następnie dodawać kolejno żółtka, po każdym ubijając około 30 sekund.
Mąkę i kakao wymieszać, przesiać do puszystej masy jajecznej, delikatnie wmieszać do ciasta drewnianą łyżką.
Dno tortownicy o średnicy 22 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Boków tortownicy niczym nie wykładać i nie smarować. Do formy wlać ciasto. Piec w temperaturze 160 - 170ºC około 40 minut (do suchego patyczka).
Biszkopt pozostawić w uchylonym piekarniku do ostygnięcia. Całkowicie wystudzić. Wyjąć z formy (boki biszkoptu oddzielać nożykiem od formy dopiero jak biszkopt będzie wystudzony).
Ostudzony biszkopt przeciąć na dwa blaty.
Krem:
Żółtka i jajka ubić z cukrem na parze aż masa mocno zgęstnieje (w garnuszku zagotowujemy wodę, zmniejszamy gaz, na brzegach garnka stawiamy metalową miskę, wbijamy do niej jajka i żółtka, dodajemy cukier i ubijamy aż masa będzie prawie tak puszysta i sztywna jak piana z białek; potraw to zapewne kilka minut).
Posiekaną czekoladę dodać do gorącej masy jajecznej i mieszać aż czekolada się rozpuści. Wystudzić. Dodać miękkie masło i miksować aż składniki dokładnie się połączą.
Całość:
Śliwki odsączyć. Pozostały po śliwkach alkohol dolać do syropu, Wymieszać.
Dolny blat ułożyć na paterze. Naponczować syropem, na wierzch wyłożyć połowę krem, wygładzić. Na kremie drugi blat, naponczować, wyłożyć na wierzch cienką warstwę kremu (ok 1/3 z tego co pozostało) wierzch wygładzić. Resztę kremu wyłożyć na boki, wygładzić paską cukiernicza lub szpatułą. Na wierzch wyłożyć śliwki.
Polewa czekoladowa:
Czekoladę ze śmietanką i masłem rozpuścić w kąpieli wodnej (W tym celu, połamaną na kawałki czekoladę przełożyć do metalowej miski, dodać masło i śmietankę, miskę ustawić na garnku z gotującą się/parującą wodą - wodę gotować na wolnym ogniu. Miska nie powinna dotykać wody, a jedynie opierać się na brzegach garnka. Zarówno woda jak i para nie mogą dostać się do miski z czekoladą, bo czekolada zgęstnieje. Czekoladę mieszać od czasu do czasu, zestawiać z garnka, gdy będzie rozpuszczona).
Śliwki polać czekoladową polewą.
Smacznego :)