Przygotowanie: 30 min. Pieczenie: 40 min
Poziom trudności: Łatwy
Ilość porcji: 10
Forma: 20 cm
Kochani muszę to napisać: To jedno najlepszych ciast czekoladowych jakie jadłam, waham się nawet czy nie jest najlepsze… wprost stworzone dla czekoladoholików. Tak czekoladowe, że bardziej już się nie da. ;)
Ponoć jest to oryginalny przepis z londyńskiej River Cafe. Ale nieważne skąd, ważne jak smakuje. :)
A smakuje jak trufle czekoladowe, ale jest dużo delikatniejsze i rozpływa się w ustach. Zakochałam się w nim po pierwszym kęsie i reszta domowników również. Czekoladowość, lekkość i truflowa konsystencja wynika zapewne z braku mąki i dużej zawartości czekolady. Nie mniej istotne jest też pieczenie ciasta w kąpieli wodnej. U mnie w wersji walentynkowej, ale równie dobrze można je przygotować w zwykłej tortownicy. Gorąco Wam polecam, jest genialne i banalne wprzygotowaniu! :) Przepis w zmniejszonych proporcjach i nieco zmodyfikowany w przygotowaniu pochodzi stąd .
Jeśli chodzi o konkurs, to Wszystkim, którzy wzięli udział, serdecznie dziękuję, spłynęło sporo przepysznych przepisów, które będą dla mnie niesamowitą inspiracją na wiele walentynkowych wieczorów. ;) Dziękuję też za kreatywne i odważne komentarze bez typowych przepisów, ale za to z „przepisami” na to jak spędzić zmysłowy wieczór we dwoje;))… Nie omieszkam skorzystać… ale żeby było sprawiedliwie w stosunku do osób, które napracowały się nad „wymyśleniem” przepisu postanowiłam, że nagrody powędrują do osób, które dały jednak przepis kulinarny.;)
Jeśli chodzi o sam wybór zwycięzców, to z uwagi na fakt, że wielu z Was z nam mniej lub bardziej z komentarzy lub facebook’a, postanowiłam poprosić o pomoc w podjęciu decyzji (i oprzeć się w dużym stopniu na niej) współorganizatora konkursu, czyli sklep GodsToys .
A więc tak:
I miejsce: PIN UP COOKING LOOKING za przepis „Babeczka czekoladowa z płonącą truskawką”
II miejsce: ANGIE za przepis „Gorący mus gruszkowy zamaretto, lodami i sosem czekoladowym..”
III miejsce: PATRYCJAza przepis „Zupa z dwóch czekolad dla rozpalonych dusz”
Patrycję proszę o kontakt mailowy lub na fb, ponieważ niezostawiła do siebie adresu mailowego.
Wszystkim jeszcze raz serdecznie dziękuję za zabawę izapraszam do mnie częściej. ;)
Ilość | Składnik |
---|---|
gorzkiej czekolady 70% kakao | |
200 g | masła |
dużych jajek | |
cukru pudru (zmniejszyłam znacznie ilość, wg oryginalnego przepisu powinno być przy takich proporcjach ok. 2 szklanek) |
Ilość | Składnik |
---|---|
gorzkiej czekolady | |
śmietanki kremówki 30% | |
masła |
Przygotowanie:
Czekoladę i masło rozpuścić rondelku z grubym dnem (na małym ogniu), od czasu do czasu mieszając. Dodać 1/2 cukru, wymieszać. Odstawić do przestudzenia.
Białka ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli, pod koniec ubijania dodawać stopniowo cukier puder, ubijać do czasu uzyskania lśniącej i bardzo sztywnej piany. Wmiksować żółtka.
Do puszystej masy wmieszać delikatnie (najlepiej drewnianą łyżką) lekko ciepłą masę czekoladową.
Formę (u mnie w kształcie serca, ale równie dobrze może być tortownica o śr. 20-21 cm) wyłożyć papierem do pieczenia, z zewnątrz zabezpieczyć dokładnie kilkoma warstwami folii aluminiowej, tak by woda nie dostała się do środka (ja piekłam w silikonowej, bez zdejmowanego dna, więc cała tę procedurę mogłam pominąć). Ciasto przelać do formy. Umieścić ją w większej brytfannie, blasze do pieczenia (ja wykorzystałam tę od kompletu z piekarnika). Następnie wlać do brytfanny wrzącą wodę, do wysokości 3/4 wysokości formy z ciastem.
Piec w temperaturze 180°C (z termoobiegiem 160°C) około30-40 minut. Ciasto po dotknięciu widelcem bądź patyczkiem wierzchu powinno być sprężyste i zauważalnie ścięte.
Wyłączyć piekarnik, pozostawić jeszcze przez kwadrans w piekarniku, w formie bez odpinanego dna, można zostawić do całkowitego ostygnięcia. Wstawić na kilka godzin do lodówki. Przygotować polewę: wszystkie składniki rozpuścić razem w kąpieli wodnej, wymieszać. Polać ciasto. Szczególnie dobrze smakuje z malinami lub musem z tych owoców.
Smacznego :)