mleka ( w oryginale 400 ml i 600 g maki, ale przy takich proporcjach moje ciasto było całkowicie rzadkie)
mąki pszennej lub orkiszowej jasnej
ksylitolu lub cukru
soli
jajka w temperaturze pokojowej
masła
Nadzienie:
Ilość
Składnik
masła w temperaturze pokojowej
brązowego cukru (w oryginale biały)
cynamonu
Dodatkowo:
Ilość
Składnik
rozkłócone jajko do posmarowania bułeczek (niekoniecznie)
Sposób przygotowania
Rozczyn:
Drożdże pokruszyć do miski, utrzeć widelcem razem z 1 łyżeczką cukru. Mleko lekko podgrzać (nie powinno być gorące, tylko letnie), przelać do miski z drożdżami, dodać tyle mąki, aby powstał rozczyn o konsystencji gęstej śmietany (ok. 1 i 1/3 szklanki mąki), wymieszać. Przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (na ok. 20 minut).
Jeżeli używamy suchych drożdży, mieszamy je od razu z mąką i resztą suchych składników.
Ciasto:
Resztę mąki przesiać do dużej miski (jeśli będziecie wyrabiać ciasto mikserem, to najlepiej do misy miksera), dodać cukier i sól, wymieszać. Dodać jajka, stopione masło i wyrośnięty zaczyn drożdżowy. Ciasto wyrabiać robotem lub ręką aż składniki ciasta dokładnie się połączą, masa będzie jednolita i gładka (ok. 5-10 minut). Ciasto będzie klejące, ale takie ma być, dzięki temu bułeczki będą delikatne i mięciutkie. Wyrobione ciasto przykryć ściereczką, pozostawić w cieple do wyrośnięcia (na około 1-1,5 godziny). Ciasto powinno podwoić objętość.
Nadzienie:
Miękkie masło wymieszać razem z cukrem i cynamonem na jednolita masę.
Ciasto po wyrośnięciu:
Wyrośnięte ciasto wyjąć na obficie oprószony mąką blat, rozgazować uderzając w nie pięścią. Ciasto oprószyć również z wierzchu, tak, żeby bez problemu dało się wałkować. Odkroić 1/3 ciasta i rozwałkować je lub rozciągnąć je na placek wielości blachy. Placek wyłożyć na blachę wcześniej nasmarowaną masłem i wyłożoną papierem do wypieków.
Pozostałe ciasto rozwałkować na placek o wym. ok. 25 x 50 cm. Równomiernie rozsmarować na nim wcześniej przygotowane nadzienie (rozsmarowujemy na całym cieście). Zwinąć wzdłuż dłuższego boku, tak, żeby powstała nam długa dość cienka kiełbasa (à la krakowska ;)). Ciasto pokroić na kawałki o grubości ok. 2 cm, powinno wyjść około 15 kawałków. Rozłożyć je rzędami na blasze, spiralą do góry, zachowując między nimi ok. 1-1,5 cm odstępu (pamiętamy, że bułeczki będą jeszcze wyrastać, dodatkowo urosną też w piekarniku, więc na pewno wypełnia całą blachę). Formę z bułeczkami ponownie odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, na ok. 20-30 minut.
Wyrośnięte posmarować rozbełtanym jajkiem, wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 220 °C (grzanie góra/dół) lub 200 °C (termoobieg) i piec około 20-25 minut. Jeśli bułeczki zbyt szybko będą się rumienić z wierzchu (w moim piekarniku już po 10 minutach brązowieją) wtedy przykrywamy je z wierzchu folią aluminiową lub podwójną warstwą papieru do wypieków, nie polecam znacznie skracać czasu pieczenia, bo w środku będą niedopieczone.
Gotowe wyjąc z piekarnika, wystudzić i zajadać (choć pachną tak, że przypuszczam, iż skusicie się na jeszcze ciepłe. ;)
Pyszne, mięciutkie, rozpływające się w ustach bułeczki. Mogłabym na ich temat mówić same ochy i achy, bo naprawdę są genialne. Maślane, ale jednocześnie bardzo puszyste, a cynamonowe nadzienie fantastycznie się z nimi komponuje. To połączenie jest tak pyszne, że ciężko zakończyć na jednej porcji. :)
Długo zachowują świeżość, więc cieszyć się nimi możemy również dnia następnego, o ile nie spałaszujecie ich zaraz po upieczeniu, bo przy większej rodzinie, to pewnie bardzo prawdopodobne. ;)
Ciasto można zrobić dzień wcześniej i zostawić na noc do wyrastania w lodówce, można też pozostawić w niej już uformowane bułeczki. Wtedy rano tylko wystawiamy je, żeby się nieco ogrzały i jeszcze podrosły, i wrzucamy do piekarnika. Dwadzieścia minut i pyszne, nieziemsko pachnące śniadanie gotowe. :)
Przepis znalazłam w How To Be A Domestic Goddess, N. Lawson. Polecam.
Składniki:
Bułeczki:
Ilość
Składnik
42 g
drożdży świeżych lub 21 g suchych
mleka ( w oryginale 400 ml i 600 g maki, ale przy takich proporcjach moje ciasto było całkowicie rzadkie)
mąki pszennej lub orkiszowej jasnej
ksylitolu lub cukru
soli
jajka w temperaturze pokojowej
masła
Nadzienie:
Ilość
Składnik
masła w temperaturze pokojowej
brązowego cukru (w oryginale biały)
cynamonu
Dodatkowo:
Ilość
Składnik
rozkłócone jajko do posmarowania bułeczek (niekoniecznie)
Komentarze są moderowane, a więc pojawiają się na blogu po zaakceptowaniu ich treści.
2015-04-09 22:11:32
O boshhhhh jakie one są pyszne!!! :D Zaraz pęknę! :P
Asia
2015-03-07 10:06:19
Dziś będę je piec lecz swoją drogą ciekawe, że nazywają się norweskie. Nie mniej jednak mam pytanie, może dziwaczne, ale dlaczego smarujemy blachę masłem skoro wykładamy ja papierem do pieczenia?
Kasia - Slodkiefantazje.pl
2015-03-07 13:23:03
Papier wtedy idealnie przylega do formy i bułeczki nie deformują się i nie zniekształcają od sterczącego papieru, który nie przylega do blachy. :) Pozdrawiam
Asia
2015-03-08 08:36:55
Mieszkam w Norwegii wiec to wlasnie norwedzy probowali i to byl moj blad zjedli cala blache !!! Dzis pieke druga pychota tym razem z kardamonen bo oni kochaja kardamon. Ps lodu truskawkowe tez pychota. Dziekuje Kasiu :)
Kasia - Slodkiefantazje.pl
2015-03-09 23:39:30
Super! :) Bardzo się cieszę, że tak zasmakowały. :)
Stasia
2015-03-02 15:43:55
Pychota! Wnuczki się zajadały! :)
magma
2015-02-26 09:05:22
rewelacyjnie wyglądają:) pycha
Majana
2015-02-25 21:40:27
Bardzo lubię te bułeczki. Robiłam kiedyś, były baaaardzo pyszne.
Pozdrawiam :)
Catherine
2015-02-25 20:02:43
Ach! Te norweskie bułeczki cynamonowe! Poezja:-) Piekłam je z przepisu Nigelli nie raz i zawsze dodając 400ml mleka i 600g mąki. Fakt ciasto było rzadkie (wyrabiałam mikserem) po wyrośnięciu podsypywałam mąką. Zawsze wychodziły niebiańsko puszyste i równie pyszne na drugi dzień. Następnym razem spróbuję zmniejszyć ilość mleka i mąki. Natomiast zawsze daję zdecydowanie mniej masła do nadzienia gdyż wcześniej je rozpuszczam i koniecznie cukier brązowy.
Lubię piec te bułeczki bo ciasto rośnie mi expresowo-25 minut! a potem po uformowaniu 15 min. Dla mnie te bułeczki to jeden z najszybszych drożdżowych wypieków. A jak pachną cynamonowo :) Polecam!
2015-02-25 18:16:11
Zapomniałam jajkiem posmarować taka gapa ze mnie :)
2015-02-25 15:03:45
kasiu dlaczego moja masa majaca konsystencje masy tortowej nie chciała sie rozsmarowac na cieście?
2015-02-25 17:20:02
Dziekuje...
2015-02-25 17:18:57
No to jest masa maślana, więc to normalne, że sie przykleja do ciasta drożdżowego, które samo w sobie jest lepkie :) Można nakładać zwliżoną łyżką, co chwila ją moczyć w wodzie i wtedy łatwiej jest rozsmarować
2015-02-25 15:53:16
Do rak i kazdego narzedzia ktorym probowalam ja rkzsmarowac
2015-02-25 15:52:48
Przyklejala sie do ciasta.
2015-02-25 15:28:27
jak to nie chciała się rozsmarować? nie bardzo rozumiem...
2015-02-24 18:00:37
Chyba sie skuszę !!!
2015-02-24 15:50:46
...do tego mleko i śniadanie idealne :)
2015-02-24 12:57:49
pyszne
2015-02-24 12:13:12
na polewę serek mascarpone z masłem i cukrem .... prawie jak cinnabony :D pyszności ^^
Pyszne, mięciutkie, rozpływające się w ustach bułeczki. Mogłabym na ich temat mówić same ochy i achy, bo naprawdę są genialne. Maślane, ale jednocześnie bardzo puszyste, a cynamonowe nadzienie fantastycznie się z nimi komponuje. To połączenie jest tak pyszne, że ciężko zakończyć na jednej porcji. :)
Długo zachowują świeżość, więc cieszyć się nimi możemy również dnia następnego, o ile nie spałaszujecie ich zaraz po upieczeniu, bo przy większej rodzinie, to pewnie bardzo prawdopodobne. ;)
Ciasto można zrobić dzień wcześniej i zostawić na noc do wyrastania w lodówce, można też pozostawić w niej już uformowane bułeczki. Wtedy rano tylko wystawiamy je, żeby się nieco ogrzały i jeszcze podrosły, i wrzucamy do piekarnika. Dwadzieścia minut i pyszne, nieziemsko pachnące śniadanie gotowe. :)
Przepis znalazłam w How To Be A Domestic Goddess, N. Lawson. Polecam.
Składniki
Bułeczki:
Ilość
Składnik
42 g
drożdży świeżych lub 21 g suchych
mleka ( w oryginale 400 ml i 600 g maki, ale przy takich proporcjach moje ciasto było całkowicie rzadkie)
mąki pszennej lub orkiszowej jasnej
ksylitolu lub cukru
soli
jajka w temperaturze pokojowej
masła
Nadzienie:
Ilość
Składnik
masła w temperaturze pokojowej
brązowego cukru (w oryginale biały)
cynamonu
Dodatkowo:
Ilość
Składnik
rozkłócone jajko do posmarowania bułeczek (niekoniecznie)
Sposób przygotowania
Rozczyn:
Drożdże pokruszyć do miski, utrzeć widelcem razem z 1 łyżeczką cukru. Mleko lekko podgrzać (nie powinno być gorące, tylko letnie), przelać do miski z drożdżami, dodać tyle mąki, aby powstał rozczyn o konsystencji gęstej śmietany (ok. 1 i 1/3 szklanki mąki), wymieszać. Przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (na ok. 20 minut).
Jeżeli używamy suchych drożdży, mieszamy je od razu z mąką i resztą suchych składników.
Ciasto:
Resztę mąki przesiać do dużej miski (jeśli będziecie wyrabiać ciasto mikserem, to najlepiej do misy miksera), dodać cukier i sól, wymieszać. Dodać jajka, stopione masło i wyrośnięty zaczyn drożdżowy. Ciasto wyrabiać robotem lub ręką aż składniki ciasta dokładnie się połączą, masa będzie jednolita i gładka (ok. 5-10 minut). Ciasto będzie klejące, ale takie ma być, dzięki temu bułeczki będą delikatne i mięciutkie. Wyrobione ciasto przykryć ściereczką, pozostawić w cieple do wyrośnięcia (na około 1-1,5 godziny). Ciasto powinno podwoić objętość.
Nadzienie:
Miękkie masło wymieszać razem z cukrem i cynamonem na jednolita masę.
Ciasto po wyrośnięciu:
Wyrośnięte ciasto wyjąć na obficie oprószony mąką blat, rozgazować uderzając w nie pięścią. Ciasto oprószyć również z wierzchu, tak, żeby bez problemu dało się wałkować. Odkroić 1/3 ciasta i rozwałkować je lub rozciągnąć je na placek wielości blachy. Placek wyłożyć na blachę wcześniej nasmarowaną masłem i wyłożoną papierem do wypieków.
Pozostałe ciasto rozwałkować na placek o wym. ok. 25 x 50 cm. Równomiernie rozsmarować na nim wcześniej przygotowane nadzienie (rozsmarowujemy na całym cieście). Zwinąć wzdłuż dłuższego boku, tak, żeby powstała nam długa dość cienka kiełbasa (à la krakowska ;)). Ciasto pokroić na kawałki o grubości ok. 2 cm, powinno wyjść około 15 kawałków. Rozłożyć je rzędami na blasze, spiralą do góry, zachowując między nimi ok. 1-1,5 cm odstępu (pamiętamy, że bułeczki będą jeszcze wyrastać, dodatkowo urosną też w piekarniku, więc na pewno wypełnia całą blachę). Formę z bułeczkami ponownie odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, na ok. 20-30 minut.
Wyrośnięte posmarować rozbełtanym jajkiem, wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 220 °C (grzanie góra/dół) lub 200 °C (termoobieg) i piec około 20-25 minut. Jeśli bułeczki zbyt szybko będą się rumienić z wierzchu (w moim piekarniku już po 10 minutach brązowieją) wtedy przykrywamy je z wierzchu folią aluminiową lub podwójną warstwą papieru do wypieków, nie polecam znacznie skracać czasu pieczenia, bo w środku będą niedopieczone.
Gotowe wyjąc z piekarnika, wystudzić i zajadać (choć pachną tak, że przypuszczam, iż skusicie się na jeszcze ciepłe. ;)