Przygotowanie: 40 min. Pieczenie: 40 min
Poziom trudności: Średni
Ilość porcji: 9
Forma: 24x28 cm
Pychotka, znana też jako pani Walewska w nieco zmienionej formie. Dżem z czarnej porzeczki zastąpiłam powidłami śliwkowymi, które również nadają kwaskowatego charakter, dodatkowo pojawiły się wiśnie z kompotu, które wspaniale dopełniają całości. A chrupiąca beza została dodatkowo potraktowana polewą czekoladową, która, jeśli ją odpowiednio przyrządzimy, zupełnie nie zmniejsza wspomnianej chrupkości, za to świetnie komponuje się z wiśniami. Orzechy włoskie występują tu podwójnie pod wiśniami i na bezie. Klasyczny krem świetnie dopełnia całości. Mój ukochany stwierdził, że ciasto jest „po prostu pyszne”… urzekło Go zdecydowanie bardziej niż „tradycyjna” postać Pychotki. :) I przyznam szczerze, że mnie również. :) Ciasto, krem, bezę zrobiłam wg swojego, sprawdzonego już wiele razy przepisu. Pomysł na dodatek wiśni, polewy i powideł podsunęła mi pewna Beatka za co serdecznie dziękuję. :) Szczerze polecam, jestem pewna, ze wam również posmakuje. :)
Ilość | Składnik |
---|---|
mąki pszennej | |
proszku do pieczenia | |
cukru | |
200 g | masła |
żółtek |
Ilość | Składnik |
---|---|
białek | |
cukru pudru | |
mąki ziemniaczanej |
Ilość | Składnik |
---|---|
mleka | |
żółtka | |
mąki pszennej | |
mąki ziemniaczanej | |
cukru | |
cukru waniliowego | |
masła** | |
ekstrakt waniliowy lub aromat śmietankowy opcjonalnie |
Ilość | Składnik |
---|---|
300 g | powideł śliwkowych |
wiśni drylowanych z kompotu | |
posiekanych orzechów włoskich |
Ilość | Składnik |
---|---|
czekolady gorzkiej | |
kakao | |
cukier do smaku | |
masła |
Ciasto:
Z podanych składników zagnieść ciasto, uformować je w kulę i podzielić na pół. Obie części rozwałkować i wyłożyć nimi 2 jednakowe blaszki* , wyłożone papierem do wypieków (u mnie 24 x 28 cm).
Beza:
Z białek ubić sztywną pianę, pod koniec ubijania dodawać stopniowo cukier (partiami po ok. 2 łyżki cukru). Na koniec dodać mąkę ziemniaczaną, wymieszać delikatnie łyżką.
Krem:
Zagotować 1 szklankę mleka. Drugą zmiksować z obiema mąkami, cukrem zwykłym i waniliowym oraz żółtkami, dodać do gotującego się mleka, dokładnie wymieszać, całość jeszcze raz zagotować około 1 minuty, uważając żeby masa się nie przypaliła. Odstawić z ognia do wystudzenia, najlepiej nakrywając garnek folią (dzięki temu na masie nie utworzy się kożuch).
Masło utrzeć mikserem na puch. Cały czas ucierając dodawać stopniowo (po 1 łyżce) ostudzoną masę budyniową. Na koniec dodać kilka kropel aromatu waniliowego, zmiksować.
Polewa (do przygotowania dopiero gdy ciasto jest przełożone, upieczone i schłodzone przez kilka godzin w lodówce):
Czekoladę połamać na kawałki, rozpuścić w kąpieli wodnej razem z masłem, kakao i cukrem.
Całość:
Na oba placki ciasta wyłożyć powidła (po 1/2 słoika), wysypać posiekane orzechy, następnie wyłożyć wiśnie, ubitą pianę, na górę ponownie wsypać posiekane orzechy. Piec około 40 minut w temperaturze 160°C na najniższym poziomie. Jeśli chcemy mieć pewność, że beza pozostanie śnieżnobiała możemy nakryć wierzch ciast folią aluminiową.
Po upieczeniu placki ostudzić. Przełożyć ostudzonym kremem. Ciasto schłodzić w lodówce minimum 4-5 godz. Polać przygotowaną wcześniej, lekko ostudzoną polewą.
Smacznego :)
*jeśli nie mamy dwóch takich samych blaszek, można zrobić jeden większy placek, a po upieczeniu podzielić go na dwie części
**jeśli chcemy mieć wersję light, możemy pominąć w kremie masło i zrobić z pozostałych składników sam budyń
***do polewy można dodać ok. pół łyżeczki żelatyny wtedy będzie jeszcze bardziej lśniąca, ja nie dodawałam