Przygotowanie: 20 min. Pieczenie: 50 min
Poziom trudności: Łatwy
Ilość porcji: 12
Forma: 25x25 cm
Do tej szarlotki podchodziłam dość sceptycznie. Nie wiedziałam czego mogę się spodziewać po cieście, które w wersji przed upieczeniem jest w postaci „sproszkowanej”. :) Ale na szczęście moje obawy okazały się bezpodstawne. Szarlotka ta w niczym nie odstaje od porządnej szarlotki klasycznej. Ciasto jest bardzo smaczne, mięciutkie i rozpływające się w ustach, z wierzchu nieco chrupiące, a nadzienie z jabłek standardowo pyszne. Widziałam ten przepis już w wielu książkach i na wielu blogach, ale postanowiłam zrobić go trochę po swojemu, zgodnie z moja intuicją i ciasto wyszło dokładnie takie jakiego oczekiwałam. Bardzo polecam!
Ilość | Składnik |
---|---|
mąki pszennej | |
2 szklanki | kaszy manny |
cukru | |
cukru z prawdziwą wanilią | |
proszku do pieczenia |
Ilość | Składnik |
---|---|
kwaśnych jabłek (u mnie szara reneta) | |
cynamonu | |
kilka łyżek cukru (można pominąć, gdyż samo ciasto jest dość słodkie) |
Ilość | Składnik |
---|---|
200 g | zimnego masła (najlepiej schłodzonego kilka godzin w zamrażalniku) |
Ciasto:
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, przesiać do miski. Dodać kasze i cukier, wymieszać.
Jabłka umyć i obrać, drobno pokroić i chwilkę poddusić z cynamonem i ewentualnie kilkoma łyżkami cukru (można też tylko zetrzeć jabłka i już ich nie dusić.
Kwadratową formę o wymiarach 25 x 25 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Na dno wysypać 1/3 mieszanki na ciasto, zetrzeć na nią równomiernie 1/3 masła. Wyłożyć połowę masy jabłkowej. Przysypać kolejną częścią mieszanki (zostawiając jeszcze 1/3 na wierzch), na mieszankę zetrzeć równomiernie 1/3 masła, wyłożyć pozostałe jabłka. Wysypać ostatnią część mieszanki, na nią równomiernie zetrzeć pozostałe masło.
Piec około 45-50 minut w temperaturze 180°C.
Smacznego :)