Ilość | Składnik |
---|---|
jajek | |
cukru | |
mąki pszennej tortowej* | |
mąki ziemniaczanej |
Biszkopt:
Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania, gdy piana jest już sztywna, stopniowo (po 1-2 łyżki) dodawać cukier, cały czas ubijając do wyczerpania cukru (ubita piana powinna być sztywna i lśniąca). Następnie dodawać kolejno żółtka, po każdym ubijając około 30 sekund.
Mąki wymieszać, przesiać do puszystej masy jajeczne (ja przesiewam po ściance miski), delikatnie wmieszać do ciasta drewnianą łyżką.
Dno tortownicy o średnicy 21-22 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Boków tortownicy niczym nie wykładać i nie smarować. Do formy wlać ciasto. Piec w temperaturze 160 - 170ºC około 40 minut (do suchego patyczka).
Biszkopt pozostawić w uchylonym piekarniku do ostygnięcia. Całkowicie wystudzić. Wyjąć z formy (boki biszkoptu oddzielać nożykiem od formy dopiero jak biszkopt będzie wystudzony). Biszkopt podzielić ostrym nożem na 3-4 blaty.
Smacznego :)
*w biszkopcie ciemnym dajemy 3/4 szklanki mąki pszennej i 1/3 szklanki kakao, mąkę ziemniaczaną już pomijamy
Ilość | Składnik |
---|---|
jajek | |
cukru | |
mąki pszennej tortowej* | |
mąki ziemniaczanej |
Komentarze są moderowane, a więc pojawiają się na blogu po zaakceptowaniu ich treści.
Dzień dobry, niestety nie działa przelicznik foremek :(
Robiłam biszkopt z tego przepisu już kilka razy i zawsze wychodził cudny. Tym razem chciałam zrobić kakaowy i nie poszło :( Po 40 min był w środku płynny i teraz żałuję, że nie dałam od razu termoobiegu, a niestety nie pamiętam czy piekłam do tej pory z czy bez :( musiałam dopiekać biszkopt prze kolejne 20 min...
Wszystko było tak jak zawsze, poza dodatkiem kakao :( nawet foremka ta sama, piekarnik też.
Dzień dobry - chciałam szepnąć, że nie działa przelicznik do foremek - sprawdzałam na dwóch przeglądarkach chrome i iexplorer :(
Biszkopt jest super. Warto wspomnieć, że przy dużej blaszce trzeba piec dłużej. Ja za pierwszym razem sprawdzałam patyczkiem ale jakoś bliżej brzegu, po kolorze i po patyczku uznałam, że już jest gotowy. A potem się okazało, że w środku surowizna ale dopiekłam :) bałam się, że wyjdzie zakaluch - troszkę może i coś tam na środku było z małym zakalcem ale jak zasmarowałam kremem nikt nie zauważył :) Ciacho rewelacja! Polecam z brzoskwiniami i kremem z mascarpone i bitej śmietany... mniam mniam.
Zawsze używam tego przepisu bo biszkopt jest rewelacyjny, ale ostatnio nie mozna zmienic ani ksztaltu, ani rozmiaru formy... szkoda :(
Witam, przymierzam się do wykorzystania Pani przepisu przy torcie-niespodziance więc nie ma miejsca na niewypały ;-) W związku z tym mam kilka pytań. W komentarzach napisała Pani, że zawsze piecze Pani biszkopt z termoobiegiem, kilka miesięcy później, żeby piec góra/dół bo termoobieg wysusza, tak więc jak lepiej? A jeśli chodzi o biszkopt ciemny to czy kakao wymieszać z mąką pszenną i postępować jak w przypadku biszkoptu jasnego? Byłabym wdzięczna za podpowiedź. Pozdrawiam ;-)
przepis super i pierwszy raz mi wyszedł biszkopt,a robiłam go do tej pory w złej kolejnosci,czy mogę owoce ułozone w formie zalać tym biszkoptem?pozdrawiam bozena
Również nie mogę zmienić rozmiaru formy. A potrzebuje bo już raz robiłam ten biszkopt i faktycznie wyszedł idealny :)
Nie mogę zmienić rozmiaru formy :( ikonka nie działa...
Proszę sprawdzić, już powinno działać
Ciekawe... bo nie widzę nigdzie składników... Ciekawe ??? A tyle osób już go upiekło....
Składniki podane są pod opisem. Wystarczy trochę przewinąć stronę w dół....
Wspaniały niezawodny przepis !!!!!! :)
Świetny przepis, zrobiłam dzisiaj dwa biszkopty i oba pięknie wyrosły!
LITOSCI. ludzie, już ktorys przepis i ubija piane a potem dodaja do niej albo ubite zoltka, albo jak tu, po jendym zoltku. to JAKI sens ubijac piane osobno?? piane dodaje się do gotowej masy, i delikatnie miesza,zby nie opadla. W pianie jest mnóstwo powietrza, a jak się ja zamiesza z reszta skladnikow mikserem, to traci sens! piane ubita zawsze na końcu to wymieszanych skladnikow i delikatnie wmieszac tylko. BROŃ przez mieszaniem mikserem!
Najpierw proszę wypróbować przepis albo się dobrze zoorientować w temacie napowietrzania ciasta biszkoptowego, a później ewentualnie krytykować. :) Opisana tu metoda jest z jedną z dwóch najczęściej stosowanych w cukiernictwie metod przygotowywania ciast biszkoptowych. Jedna, to wspomniane przez Panią/Pana dodawania piany z białek na końcu; druga, to ta powyższa. Jest jeszcze trzecia szkoła, która zaleca ubijanie całych jaj bez oddzielania białek od żółtek. Wypróbowałam każdą z tych metod i jeśli tylko masa jest dobrze ubita i napowietrzona każda daje równie dobre efekty. Ubijając białka z cukrem na sztywno sprawiamy, że masa jest tak sztywna jak na bezy, gdy dodamy do niej żółtka i następnie ubijamy je wspólnie masa nie traci na puszystości, a wręcz przeciwnie, jeszcze powiększa swą objętość. A dodanie na koniec przesianej mąki (w odpowiedniej ilości) i delikatne jej wmieszanie nie obciąża piany, masa jest świetnie napowietrzona. Podsumowując proponuję zamiast negować najpierw wypróbować. Pozdrawiam
Gdyby tak wszystko można było robić na "odwal się", to nie byłoby sensu przepisów i wskazówek pisać...
Pani Kasiu,
Przepiękny biszkopt :)
Sama robię torty i dzisiaj pierwszy raz będę robić biszkopt na parze :)
Pozdrawiam :)
Pani Kasiu w takim razie trzymam kciuki za biszkopt na parze. :) Proszę pochwalić się efektami! :) Pozdrawiam :)
Testuję różne przepisy na biszkopt z blogów, ale ten jest tak jak w tytule IDEALNY :) - bardzo dobre proporcje składników dzięki czemu tak dobrze wygląda. Mimo wszystko polecam kilka ciekawych rad, o których na pewno nie miałaś pojęcia :P http://www.sposobnawszystko.pl/2011/12/jak-piec-biszkopt.html Pozdrawiam
@Ola - bardzo się cieszę :) pozdrawiam :)
@Mateusz - biszkopt powinien wyjść mięciutki i puszysty, jeśli wyszedł twardy, to prawdopodobnie dodałeś za dużo mąki ziemniaczanej. To, że opadł z kolei to wina za słabo ubitej piany albo mimo że piana była ubita właściwie to zbyt duża ilość mąki ziemniaczanej lub/i zwykłej mogła ją nadmiernie obciążyć, wtedy biszkopt wychodzi właśnie zbity i nie wyrasta, bądź wyrasta, ale zaraz po upieczeniu opada. Pozdrawiam
Uwielbiam ten przepis! Dziękuję!
Mam problem. Przełożyłem biszkopt kremem i na wierzchu ułożyłem brzoskwinie z puszki, a to zalałem galaretką. Problem w tym, że biszkopt jest jakiś twardy.W czym może być problem?Nasączyłem sokiem z puszki z brzoskwiniami rozcięczonym wodą
Na szczęście nie było zakalca, biszkopt wyrósł całkiem prosty, no tylko niski trochę
Mój biszkopt opadł :(Mam nadzieję, że nie będzie zakalca
Właśnie się piecze, zrobiłem z połowy składników i dodałem chyba za dużo mąki ziemniaczanej bo gdy wylewałem na blachę to czułem mąkę ziemniaczaną.Poza tym po połączeniu z mąką już masa taka sztywna nie była, czekam z niecierpliowością na wynik pieczenia choć jestem pełen obaw, że ciasto mi nie wyjdzie :(Bardzo ładnie wyszedł Pani biszkopt, pozdrawiam
Wszystkie moje próby pieczenia biszkoptów kończyły się fiaskiem. Niezależnie od tego jak bardzo się starałam zawsze otrzymywałam płaski i zbity placek lub biszkopt przypominający bardziej krater :) jednak wszystko do czasu...od kiedy trafiłam na ten przepis biszkopt zawsze się udaje (mam nadzieję, że nie zapeszę :) ), jest puszysty, miękki i nie opada. Na prawdę idealny - jak w tytule. Dziękuję za przepis i wszystkie rady, które są tu zamieszczone! :)
@M - ja dodaję zawsze do mocno ubitych białek. Jeśli dodam zbyt szybko to piana nie ubija mi sie już taka sztywna. Piana podchodzi wodą, jak jest na dole niezbyt mocno ubita i jak chwilę postoi po ubiciu bez dodatków. Pozdrawiam!
oj ostatnio jak robiłam biszkopt to piana mi podeszła troszkę wodą (tzn. te resztki piany były takie bardziej wodniste). jak Pani myśli czemu?? ten cukier to się dodaje jak piana jest juz sztywna? bo sama juz nie wiem- w niektorych przepisach piszą że jak białka sie spienią, w innych jak jest piana ubita.. jak powinno w końcu być?
@M - Biszkopt wychodzi za suchy jeśli jest za długo pieczony, nawet kilka minut więcej może spowodować, że zamiast sprężystego wilgotnego biszkopta mamy suchy i kruszący się. Termoobieg też wysusza ciasta biszkoptowe, więc lepiej piec biszkopty na grzaniu góra/dół lub jeśli na termoobiegu to krócej, sprawdzając patyczkiem już po upływie 30 minut. Nigdy nei dodawałam oleju do biszkoptów, wiec ciężko mi powiedzieć, czy ta 1-2 łyżki mogą coś pomóc, moim zdaniem wystarczy pilnować czasu pieczenia i raczej zrezygnować z termoobiegu, bo tak jak wspomniałam on wysusza ciasta. Pozdrawiam
czasem mi wychodzi suchy, czy przyczyną jest zbyt długie pieczenie?? Ewa Wachowicz w jednym z programów zalecała dodać 1-2 łyżki oleju, co Pani o tym myśli??
dziekuje za odp.. bo ostatnio robiłam biszkopt- dodawałam łyżke po łyżce cukru.. zachowując małe odstępy czasowe.. no i wyszła mi taka sztywna piana, ze cieżko było ją strzepać z łopatek no i wymieszać ze żółtkami i mąką (mieszalam juz łyżką).... czyli już przesadziłam z ubijaniem???
@M - tak, może zaszkodzić.
czy zbyt dlugie miksowanie moze zaszkodzić hyz ubitej pianie ??
Właśnie zaczynam moją drogę z wypiekami. Słodkości to konkretny dział w moim życiu. Biszkopt jaki tu podajesz jest wspaniały. Po przeczytaniu tych wskazówek nagle biszkopt wyszedł mi jak malowany. Bardzo dziękuję za to że tu jesteś i mogę podejrzeć Twoje pomysły, a są naprawdę ciekawe.Pozdrawiam Aga
A ja polecam taki biszkopt:4 jaja1 szkl mąki ( połowa pszennej, połowa ziemniaczanej)1 szkl cukrułyżeczka proszku2łyzki octuBiałka oddzielić od żółtek i ubić je z cukrem. Do żółtek dodać proszek i ocet, wymieszać. Żółtka dodać do piany i delikatnie mieszając dodawać przesianą mąkę.
@Cortezkn - ja biszkopt piekę zawsze z termoobiegiem (oprócz cienkiego biszkopta przeznaczonego na roladę, bo nadmiernie go wysusza). Ale można też piec w opcji góra/dół (temperatura 170-175 stopni C), samego dołu nie polecam, bo ciasto nie piecze sie wtedy równomiernie, choć zdaje sobie sprawę, że np. w piekranikach gazowych nie ma innej opcji niż sam dół. Pozdrawiam serdecznie
Wreszcie udał mi się biszkopt "jak ta lala", bardzo przejrzysty opis i bez zbędnych składników !!! Polecam gorąco wszystkim!P.S. Mam tylko jedno pytanie co do piekarnika: czy z grzaniem tylko od dołu, czy można z termoobiegiem i czy można użyć też pieczenia odgórnego?
@Wera - a jakie wymiary ma ta blacha?
Witam,Pani Słodkie fantazje, chciałabym wiedzieć, jakie są proporcje na prostokątną blachę?Chcę zrobić ciasto na komunię dziecka. Dzięki!!!
Dziękuję za świetne rady :) wreszcie biszkopt wyszedł mi idealnie ^^
Biszkopt jest naprawdę idealny, zrobiłam wszystko zgodnie z Twoim przepisem i wyszedł super idealny, cudownie wyrósł i nie opadł. Nigdy wcześniej mi taki nie wyszedł nawet jak dodawałam proszek do pieczenia. Rewelacja Dziękuję i pozdrawiam
Witam, zamierzam się do zrobienia tortu na urodziny. Wybrałam ten przepis na biszkopt, mam nadzieję , że się uda!:)
Wreszcie ktoś pomyślał, by przepis był prosty i dokładny,,,,chciałam zrobić tort kardamonowy i przepisy chyba dla mistrza kuchni,,,może polecicie jakiś sprawdzony?
Super!!!! Dzięki mój tort będzie wysmienity!!!
Wzorowy biszkopt!
Cieniutko wychodzi ten biszkopt.Dzisiaj go robilam jest za suchy chyba za duzo maki do niego sie dodaje,ale to moje zdanie....pozdrawiam
Kurczę, tak się przyłożyłam, kręciłam długo i delikatnie aż mnie ręka boli i....opadł mi po otwarciu piekarnika :(
Świetny!!! Zawsze mi ciasta nie wyrastały, opadały, albo zakalce wychodziły..myślałam, ze mam dwie lewe ręce do pieczenia :D ale na szczęście przypadkiem trafiłam na twoją stronkę i wyszedł mi cudowny biszkopt..dziękuję, przedewszystkim za cenne wskazówki!!! Teraz będę próbowała z sernikiem :D pozdrawiam serdecznie
Wlasnie wlozylam biszkopt do piekarnika , robilam wszystko zgodnie z przepisem zobacze jaki wyjdzie po upieczeniu - oczywiscie poinformuje jak wyszedl :)
@Nyana - może białka były zbyt słabo ubite, albo biszkopt został zbyt szybko wyjęty z piekarnika (zbyt szybko odczuł spadek temperatury)?
moj maz jest wlasnie po degustacji biszkoptu z tego przepisu i... RE WE LA CJA !!!dziewczyny sama jestem pod wrazeniem:))dziekuje serdecznie za przepis:)NAPEWNO bede czesciej korzystac z waszych przepisow:))Pozdrawiam!:)
Mam nadzieje, ze mi się uda! :) za bardzo nie mam doświadczenia w pieczeniu, ale Twój blog jest taki świetny, że aż chce mi się piec! ;)
wlasnie piecze sie biszkopt wg tego przepisu..pierwszy raz w zyciu pieke biszkopt nie z paczki bo nie potrafie ubic bialka na sztywno..moj maz kocha biszkopt z kremem,truskawkami i z galaretka i musze sie nauczyc bo kocham kiedy mu smakuje cos co sama zrobie:))moj maz biszkopt tak kocha ze robie porcje x2!!3majcie Kciuki!:))
Pierwszy raz wyrósł mi tak piękny biszkopt, ale zachwyt nie trwał długo, bo już na sam koniec padł i wklęsl:((( Mimo to i tak był pyszny. Czemu mi się tak zrobiło?
Ja robię z orkiszowej i z brązowym cukrem i też wychodzi. Przepis super- wielki i smaczny biszkopt :)
Bardzo lubię piec biszkopty ....zawsze fascynuje mnie jak z tak małej ilosci składnikó wychodzi tak pyszny placek, któryjest podstawą do wielu cudownych kombinacji:). Ja akurat biszkpopt piekę (podobnie jak resztę ciast) z maki typ 650 i też wychodzi naprawdę delikatny i wysoki:). Pozdrawiam ciepło
@Trybka - bardzo się cieszę, że blog przypadł do gustu i zapraszam częściej :)
fajny blog ,będę korzystać namiary dała mi siostra ,dzięki basiu
@Kasia - tak jak wspomniałam w tekście, to czy biszkopt wyrośnei zależy głównie od stopnia ubicia białek (piana po ubiciu z cukrem powinna być tak sztywna jak na bezy) i od tego jak delikatnie masa jajeczna wymieszana była z mąką, bo jeśli nawet bardzo dobrze ubliliśmy piane, ale nadmiernie ją obciążymy mąką lub będziemy zbyt mocno mieszać to część pęcherzyków powietrza popęka i biszkopt nie wyrośnie już tak jak powinien. Z proszkiem wyrasta mimo mniej dokładnego ubicia piany, ale struktura ciasta i smaku biszkopta z proszkiem to już nie to samo, biszkopt jest tak delikatnym cistem, że proszek do pieczenia jak i inne spulchniacze od razu są w nich wyczuwalne, ja już jestem tak na nie przeczulona, że nie tylko w smaku biszkopta je wyczuwam, ale również w zapachu. :) pozdrawiam serdecznie!
Mam obawy co do wyrośniecia biszkoptu...robilam wczesniej z podobnego przepisu i mi nie wyrosl...natomiast jak za nastepnym razem dodalam proszku do pieczenia wyrosl tak ladnie...od czego to zalezy? zastanawia mnie to bardzo. Uwielbiam robic ciasta na biszkopcie, ale ciagle walcze z tym wyrosnieciem... Dziekuje za wszystkie cenne rady! Pozdrawiam! :)
Extra, zapisuję i dziękuję! Będę zaglądała po tak cenne rady :) ps. muszę dziś upiec biszkopt ciemny ale na dużej blaszce, a później przeciąć go na pół. Zastosuję Twoje rady :) Pozdrawiam!
Przygotowanie: 20 min. Pieczenie: 40 min
Poziom trudności: Średni
Ilość porcji: 24
Forma: 23x33 cm
Ilość | Składnik |
---|---|
jajek | |
cukru | |
mąki pszennej tortowej* | |
mąki ziemniaczanej |
Biszkopt:
Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania, gdy piana jest już sztywna, stopniowo (po 1-2 łyżki) dodawać cukier, cały czas ubijając do wyczerpania cukru (ubita piana powinna być sztywna i lśniąca). Następnie dodawać kolejno żółtka, po każdym ubijając około 30 sekund.
Mąki wymieszać, przesiać do puszystej masy jajeczne (ja przesiewam po ściance miski), delikatnie wmieszać do ciasta drewnianą łyżką.
Dno tortownicy o średnicy 21-22 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Boków tortownicy niczym nie wykładać i nie smarować. Do formy wlać ciasto. Piec w temperaturze 160 - 170ºC około 40 minut (do suchego patyczka).
Biszkopt pozostawić w uchylonym piekarniku do ostygnięcia. Całkowicie wystudzić. Wyjąć z formy (boki biszkoptu oddzielać nożykiem od formy dopiero jak biszkopt będzie wystudzony). Biszkopt podzielić ostrym nożem na 3-4 blaty.
Smacznego :)
*w biszkopcie ciemnym dajemy 3/4 szklanki mąki pszennej i 1/3 szklanki kakao, mąkę ziemniaczaną już pomijamy