Z podanych składników zagnieść kruche ciasto. Szczelnie zawinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki na minimum 1 godzinę. Mak gotować w mleku przez pół godziny (proporcja objętości maku i mleka 1:1). Odsączyć, zmielić dwa razy w maszynce do mielenia mięsa. Zagotować wino z 3 łyżkami cukru, rodzynkami i bakaliami, czekając aż odparuje (objętość powinna się zredukować o 1/3). Połączyć z makiem. Gruszki obrać, przepołowić i pozbawić pestek. Resztę cukru skarmelizować na suchej patelni, włożyć gruszki, po ok 2 minutach dodać masło i dusić gruszki ok 5 minut, przekręcając je od czasu do czasu, by pokryły się maślanym karmelem. Rozwałkować ciasto na grubość 2-3 mm i umieścić w posmarowanej masłem i lekko oprószonej mąką formie do tarty o śr. 24 cm (jeśli podobnie jak a będziecie piec ciasto w formie silikonowej, nie ma już potrzeby niczym jej natłuszczać, jednak w przypadku tego ciasta polecam użyć raczej ze stali węglowej lub ceramiczną - najlepiej z wyjmowanym dnem - gdyż ciasto po wyłożeniu nadzienia jest dość ciężkie i w przypadku formy silikonowej /nawet bardzo sztywnej/ ciasto trudno wyjąć z foremki /szczególnie jeśli zależy nam, by wyjąć je całe w stanie nienaruszonym/). Na ciasto wyłożyć papier do wypieków i wysypać na niego kulki obciążające lub suchy groch. Piec 15 minut w temp. 180°C. Zdjąć papier z kulkami i popiec jeszcze 2 minuty. Na podpieczony spód wyłożyć masę makową, a na wierzch gruszki. Piec jeszcze ok. 30-35 minut.
Pewnie myślicie już powoli o świętach… ja myślę o nich coraz częściej, a tym samym w mojej kuchni coraz częściej można poczuć cynamon, kardamon, goździk… Ostatnio można tam też poczuć i posmakować marcepan, bakalie, domową skórkę pomarańczową… W spiżarce dojrzewa ciasto na pierniki, w pudełkach z ozdobami świątecznymi przybyło trochę nowych bombek i innych ozdób, w biblioteczce pojawiły się nowe książki z przepisami na Boże Narodzenie… A w notesie z przepisami spisane kilkadziesiąt przepisów na ciasta, ciasteczka i inne wypieki, które chciałabym przetestować przed świętami… rzecz jasna większości z nich nie zdążę zrobić, ale na razie nie potrafię podjąć męskiej decyzji... pewnie czas podejmie decyzję za mnie… :)
Dzisiaj będzie już nieco świątecznie, choć nie jest to jeszcze typowa propozycja świąteczna, może jednak stanowić pewną alternatywę dla makowca. Tarta nie jest bardzo pracochłonna, ale trzeba jej poświęcić kilka chwil (gotowanie i mielenie maku, itd.). Jednakże jeśli nie starczy Wam czasu lub ochoty na zabawy z makiem możecie użyć gotowej dobrej jakości masy z puszki, myślę, że ciasto będzie równie smaczne. A jeśli chodzi o wspomniany smak, masa jest bardzo smaczna, wino jest prawie nie wyczuwalne, ale nadaje masie ciekawego charakteru. Karmelizowane gruszki fajnie uzupełniają całość i całkiem nieźle komponują się z masą makową.
Przepis z moimi modyfikacjami pochodzi z Magazynu „Kuchnia” i jest autorstwa Dagmary Krzeczkowskiej i Rafała Borysa z MosaiqRestaurant & Wine Lounge. Polecam.
Składniki:
Ciasto:
Ilość
Składnik
mąki (w oryginale 1 szklanka)
kwaśnej śmietany (18 lub 22%)
żółtka
masła
szczypta soli
proszku do pieczenia
Nadzienie:
Ilość
Składnik
250 g
maku
mleka
wytrawnego białego wina
cukru (w oryginale były podane 3 łyżki, ale ja nieco zwiększyłam ilość cukruj, bo masa wydawała mi się w smaku mało słodka)
Pewnie myślicie już powoli o świętach… ja myślę o nich coraz częściej, a tym samym w mojej kuchni coraz częściej można poczuć cynamon, kardamon, goździk… Ostatnio można tam też poczuć i posmakować marcepan, bakalie, domową skórkę pomarańczową… W spiżarce dojrzewa ciasto na pierniki, w pudełkach z ozdobami świątecznymi przybyło trochę nowych bombek i innych ozdób, w biblioteczce pojawiły się nowe książki z przepisami na Boże Narodzenie… A w notesie z przepisami spisane kilkadziesiąt przepisów na ciasta, ciasteczka i inne wypieki, które chciałabym przetestować przed świętami… rzecz jasna większości z nich nie zdążę zrobić, ale na razie nie potrafię podjąć męskiej decyzji... pewnie czas podejmie decyzję za mnie… :)
Dzisiaj będzie już nieco świątecznie, choć nie jest to jeszcze typowa propozycja świąteczna, może jednak stanowić pewną alternatywę dla makowca. Tarta nie jest bardzo pracochłonna, ale trzeba jej poświęcić kilka chwil (gotowanie i mielenie maku, itd.). Jednakże jeśli nie starczy Wam czasu lub ochoty na zabawy z makiem możecie użyć gotowej dobrej jakości masy z puszki, myślę, że ciasto będzie równie smaczne. A jeśli chodzi o wspomniany smak, masa jest bardzo smaczna, wino jest prawie nie wyczuwalne, ale nadaje masie ciekawego charakteru. Karmelizowane gruszki fajnie uzupełniają całość i całkiem nieźle komponują się z masą makową.
Przepis z moimi modyfikacjami pochodzi z Magazynu „Kuchnia” i jest autorstwa Dagmary Krzeczkowskiej i Rafała Borysa z MosaiqRestaurant & Wine Lounge. Polecam.
Składniki
Ciasto:
Ilość
Składnik
mąki (w oryginale 1 szklanka)
kwaśnej śmietany (18 lub 22%)
żółtka
masła
szczypta soli
proszku do pieczenia
Nadzienie:
Ilość
Składnik
250 g
maku
mleka
wytrawnego białego wina
cukru (w oryginale były podane 3 łyżki, ale ja nieco zwiększyłam ilość cukruj, bo masa wydawała mi się w smaku mało słodka)
Z podanych składników zagnieść kruche ciasto. Szczelnie zawinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki na minimum 1 godzinę. Mak gotować w mleku przez pół godziny (proporcja objętości maku i mleka 1:1). Odsączyć, zmielić dwa razy w maszynce do mielenia mięsa. Zagotować wino z 3 łyżkami cukru, rodzynkami i bakaliami, czekając aż odparuje (objętość powinna się zredukować o 1/3). Połączyć z makiem. Gruszki obrać, przepołowić i pozbawić pestek. Resztę cukru skarmelizować na suchej patelni, włożyć gruszki, po ok 2 minutach dodać masło i dusić gruszki ok 5 minut, przekręcając je od czasu do czasu, by pokryły się maślanym karmelem. Rozwałkować ciasto na grubość 2-3 mm i umieścić w posmarowanej masłem i lekko oprószonej mąką formie do tarty o śr. 24 cm (jeśli podobnie jak a będziecie piec ciasto w formie silikonowej, nie ma już potrzeby niczym jej natłuszczać, jednak w przypadku tego ciasta polecam użyć raczej ze stali węglowej lub ceramiczną - najlepiej z wyjmowanym dnem - gdyż ciasto po wyłożeniu nadzienia jest dość ciężkie i w przypadku formy silikonowej /nawet bardzo sztywnej/ ciasto trudno wyjąć z foremki /szczególnie jeśli zależy nam, by wyjąć je całe w stanie nienaruszonym/). Na ciasto wyłożyć papier do wypieków i wysypać na niego kulki obciążające lub suchy groch. Piec 15 minut w temp. 180°C. Zdjąć papier z kulkami i popiec jeszcze 2 minuty. Na podpieczony spód wyłożyć masę makową, a na wierzch gruszki. Piec jeszcze ok. 30-35 minut.