cukru pudru (można mniej lub więcej wg upodobań smakowych)
ugotowanych ziemniaków
gęstej kwaśnej śmietany 18%
budyń waniliowy (proszek)
aromat waniliowy
kandyzowanej skórki pomarańczowej (można mniej lub pominąć)
rodzynek (opcjonalnie; ja pominęłam)
Sposób przygotowania
Spód:
Masło pokroić na małe kawałki, posiekać z mąką. Dodać cukier puder, cukier waniliowy i żółtka. Szybko zagnieść na stolnicy lub w mikserze (końcówką z hakiem) na gładkie ciasto. Owinąć w folię spożywczą lub torebkę foliową i wstawić na 1 godzinę do lodówki.
Formę o wymiarach ok. 24 x 27 cm nasmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia. Schłodzone ciasto rozwałkować na wielkość formy, przełożyć do formy i wstawić do nagrzanego do temp. 180 °C piekarnika, podpiec przez około 10-12 min. (do momentu aż ciasto lekko się zazłoci). Wyjąć i wystudzić.
Masa serowa:
Masło roztopić, odstawić do przestudzenia.
Ziemniaki dwukrotnie zmielić (można razem z serem) lub przetrzeć przez gęste sito.
Do dużej miski przełożyć zmielony twaróg, ziemniaki, dodać cukier puder, żółtka, przestudzone stopione masło, budyń lub mąkę ziemniaczaną i aromat waniliowy. Zmiksować na średnich obrotach na jednolitą gładką masę. Dodać śmietanę, ponownie zmiksować.
W drugim naczyniu ubić białka na sztywną pianę, dodać do masy serowej i wymieszać na wolnych obrotach miksera lub łyżką aż składniki się połączą w jednolitą, puszystą masę. Na koniec delikatnie wmieszać łyżką bakalie.
Masę serową wylać na podpieczony spód, wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 °C (grzanie góra/dół) i od razu zmniejszyć temperaturę pieczenia do 160°C, piec ok. 60-70 minut, aż wierzch sernika będzie zarumieniony i sprężysty przy dotyku (trzeba uważać, żeby nie przesadzić z długością pieczenia, bo sernik zrobi się suchy i zbity). Studzić w lekko uchylonym piekarniku.
Gotowy wg uznania oprószyć cukrem pudrem, polać lukrem lub polewą czekoladową.
Poniżej przepis na puszysty i wilgotny sernik mojej mamy. Nadal, mimo upływu lat, uważam, że jest to jeden z najlepszych serników, jakie jadłam. Nie jest ciężki, ale nie jest też puszysty jak pianka, stanowi raczej połączenie puszystości, delikatności i zwartej konsystencji w jednym. :)
Moi drodzy zostałam ambasadorką konkursu Festiwal Wypieków, organizowanego przez marki Bakalland i Delecta. W ramach wspomnianego konkursu powstanie Wielka Księga z Wypiekami, w której zostanie opublikowanych 100 najbardziej ekscytujących historii związanych z wypiekami. Wśród nich może znaleźć się Wasz przepis i Wasza niesamowita historia, dlatego gorąco Was zachęcam do udziału w konkursie, szczególnie jeśli uwielbiacie piec tak mocno jak ja. :) Żeby wziąć udział w konkursie wystarczy podzielić się swoim przepisem i historią z nim związaną na stronie FestiwalWypieków.pl.
A teraz opowiem Wam moją historię, a w zasadzie historyjkę, bo nie jest aż tak obszerna, ale ilekroć piekę sernik z tego przepisu w głowie pojawia się wspomnienie z dzieciństwa. :)
Pamiętam, że miałam niewiele więcej lat niż moja córcia obecnie. Siedem może osiem. Bardzo zależało mi na tym, by upiec ten sernik samodzielnie. Namówiłam mamę, żeby kupiła potrzebne składniki. Nota bene przekonywać długo jej nie musiałam, bo to był ulubiony sernik naszej rodzinki. Kiedy miałam już zaopatrzone szafki i lodówkę mogłam przystąpić do działania, mama z drobnym wahaniem przystała na to, żebym robiła go sama, od czasu do czasu wtrącając uwagi, co jak należy zrobić. Gdy masa serowa była gotowa i przeszła smakowe testy mojej mamy, wstawiłyśmy sernik do piekarnika. Upieczony stygł sobie w uchylonym piekarniku, mama się czymś zajęła, a ja postanowiłam jeszcze ulepszyć sernik i przygotować do niego lukier… Cóż niewiele wtedy wiedziałam o prawidłowej konsystencji lukru, ani o tym jaka ilość jest potrzebna do polania ciasta. ;) Przygotowałam więc lukru ze sporym zapasem. Uściślając, starczyłoby go pewnie do polania 3-4 takich serników. Korzystając z okazji, że mama nadal była czymś zajęta postanowiłam zrobić jej niespodziankę i polać przygotowanym lukrem sernik. :) No i muszę przyznać, że niespodzianka faktycznie była, oj tak, choć efekt był nie do końca taki jak zaplanowałam. ;) Cały sernik niemalże pływał w lukrze, a w zasadzie w syropie, bo do konsystencji lukru sporo mu brakowało. Mama jak się domyślacie nie była zachwycona tą niespodzianką, ale nie strofowała mnie zbytnio widząc moją zawiedzioną minę. ;) Wierzcie mi, jakikolwiek komentarz nie był już potrzebny, sama wiedziałam, że efekt końcowy pozostawia wiele do życzenia. No a sernik, jak się zapewne domyślacie, i tak został zjedzony. ;) Teraz ilekroć lukruję jakiś sernik uśmiecham się na wspomnienie tamtego zdarzenia. ;)
Tym razem to moja córeczka przygotowała ten sernik po raz pierwszy sama i obyło się bez niespodzianek, a sam sernik wyszedł jej przepyszny.
A może Wy również macie taki rodzinny przepis i historię z nią związaną, którą chcielibyście się podzielić? Jeśli tak to jeszcze raz zachęcam do udziału w konkursie Festiwal Wypieków. Może to Wasza historia wraz z przepisem znajdzie się w książce, która zostanie niebawem wydana. :)
Składniki:
Spód:
Ilość
Składnik
mąki pszennej
200 g
zimnego masła
cukru pudru
cukru z prawdziwą wanilią
żółtka
Masa serowa:
Ilość
Składnik
tłustego twarogu, zmielonego dwukrotnie
jajek (rozmiar L)
200 g
masła
cukru pudru (można mniej lub więcej wg upodobań smakowych)
ugotowanych ziemniaków
gęstej kwaśnej śmietany 18%
budyń waniliowy (proszek)
aromat waniliowy
kandyzowanej skórki pomarańczowej (można mniej lub pominąć)
Komentarze są moderowane, a więc pojawiają się na blogu po zaakceptowaniu ich treści.
Beata
2020-05-04 20:38:57
Witam, Śmietana kremówka się nie nadaje? Pozdrawiam :)
Joanna:)
2017-04-18 14:32:48
Rzadko zdarza mi się dodawać komentarze do dań/wypieków, które czerpię z Internetu a robię to bardzo często, bo w większości są po prostu dobre. Ale Pani przepis na ten sernik jest po prostu znakomity!:) przypadł do gustu najbardziej wymagającym domownikom:) puszysty, wilgotny, nie opadł, piękny złoty kolor - piekłam 65 min. w temp. jak w przepisie i stygł jeszcze w piekarniku. Jakiś czas temu zrobiłam również Babciną szarlotkę z Pani przepisu i wyszła bardzo smaczna, której wykonanie nie sprawiło żadnego problemu mimo wielu opinii choć szarlotki nie należą do moich ulubionych ciast a serniki już tak. Pozdrawiam:)
Halina
2017-03-13 14:38:26
Witam, nareszcie sernik jakiego szukałam.Tak szczerze mówiąc już chyba nie lubię serników,a to przez te moje eksperymentowanie.Upiekłam ich chyba z 50 i żaden nie był taki na jaki czekałam.Czytając Pani historyjkę,pomyślałam,jeżeli dziecko potrafiło upiec,to dlaczego nie ja.Zrobiłam z połowy porcji.To był strzał w dziesiątkę. Sernik przepyszny,wilgotny,konsystencja idealna.Pozostanie moim jedynym sernikiem.Bardzo dziękuję Pani za ten przepis.Pozdrawiam. Halina
Żaneta
2017-01-21 13:46:06
Witam. Od kiedy zaczęłam korzystać z Pani przepisów pieczenie sprawia samą radość.sernik pyszny. Dziękuję bardzo i pozdrawiam.
brzoskiwnie
2016-12-15 15:35:53
A czy pasowałyby do tego sernika brzoskiwnie?
Kasia - Slodkiefantazje.pl
2016-12-23 00:54:19
Tak, pasują.
Magda
2016-12-11 19:11:58
Witam, sernik wygląda przesmacznie, zamierzam zrobić go na najbliższe święta. Dodatek ziemniaków mnie nie zaskoczył, już kiedyś o tym słyszałam. Zastanawiam się tylko nad śmietaną, rozumiem, że taka prawdziwa, wiejska się nadaje? I chciałam się jeszcze upewnić, czy z uwagi na zawartość masła i śmietany w serniku nie wychodzi on za bardzo "przemoczony"? Kiedyś robiłam z innego przepisu i wprawdzie został zjedzony, ale to nie było to czego szukałam....był wilgotny....aż za bardzo, woda niemal z niego wypływała. Chciałabym, żeby sernik był zbity ale jednocześnie nie ciężki i suchy i przypuszczam, że znalazłam odpowiedni przepis:) przekonują mnie ziemniaki, dzięki którym ma być kremowy ale i śmietana, nadająca mu odpowiednią wilgotność. Dlatego piszę, żeby się upewnić - zanim go zrobię - że na pewno się nie zawiodę:)
Kasia - Slodkiefantazje.pl
2016-12-23 00:57:10
Prawdziwa, wiejska śmietana jak najbardziej się sprawdzi. Sernik nie wychodzi suchy, ale nie jest też zbyt mokry, moim zdaniem ma idealną konsystencje. Pozdrawiam :)
arniula
2016-12-04 12:43:40
Chciałabym upiec ten sernik w tortownicy 18. Ile czasu należy go piec?
Kasia - Slodkiefantazje.pl
2016-12-09 13:55:48
Pieczemy 50-60 minut, tylko trzeba zmniejszyć proporcje. :)
Karolina
2015-08-14 09:33:46
Sernik jest wyśmienity, puszysty, wilgotny. Nie opada po upieczeniu dzięki czemu nie ma brzydkiego brzegu. Takiego przepisu szukałam od dawna.
Kasia - Slodkiefantazje.pl
2015-08-14 09:53:33
Cieszę się ogromnie, że smakował. :)
Renia
2015-07-26 22:00:35
zrobiliśmy na weekend... pycha!
Kasia - Slodkiefantazje.pl
2015-08-14 09:53:02
Super bardzo się cieszę, że zasmakował :)
Aga78
2015-07-21 20:43:51
Kasiu, sernik wygląda pięknie! Na pewno go wypróbuję na najbliższą okazję. :))
pyszota
2015-07-21 16:21:19
Już upieczony i nie ma połowy blachy. :D Wyszedł przesmaczny, zupełnie jak sernik mojej babci. Dzięki za przepis!
Kasia - Slodkiefantazje.pl
2015-08-14 09:52:29
Cieszę się, że smakował. :) Przekażę mamie, na pewno serce jej urośnie. :)
kachna
2015-07-21 07:36:02
po co ziemniaki do sernika?
Kasia - Slodkiefantazje.pl
2015-07-21 13:55:10
Dzięki nim sernik jest wilgotny, wręcz kremowy i bardzo delikatny. A w smaku są zupełnie niewyczuwalne. Pozdrawiam
Lena
2015-07-20 10:06:24
Wygląda cudnie. Na pewno nie omieszkam go zrobić. :-)
Sisi
2015-07-20 10:01:21
Kasiu wyszedł pyszny, nawet lepszy niż mojej mamy, zresztą sama to przyznała. Dziękuję za kolejny super przepis!
sernik
2015-07-18 13:04:44
Niestety nie posiadam maszynki do mielenia ,czy mogę te ziemniaki potraktować blenderem?
Kasia - Slodkiefantazje.pl
2015-07-18 18:22:14
Tak można, ważne, żeby były zmiksowane na jednolitą, gładką masę. Można też przecisnąć przez praskę lub przetrzeć przez sito. Pozdrawiam
Poniżej przepis na puszysty i wilgotny sernik mojej mamy. Nadal, mimo upływu lat, uważam, że jest to jeden z najlepszych serników, jakie jadłam. Nie jest ciężki, ale nie jest też puszysty jak pianka, stanowi raczej połączenie puszystości, delikatności i zwartej konsystencji w jednym. :)
Moi drodzy zostałam ambasadorką konkursu Festiwal Wypieków, organizowanego przez marki Bakalland i Delecta. W ramach wspomnianego konkursu powstanie Wielka Księga z Wypiekami, w której zostanie opublikowanych 100 najbardziej ekscytujących historii związanych z wypiekami. Wśród nich może znaleźć się Wasz przepis i Wasza niesamowita historia, dlatego gorąco Was zachęcam do udziału w konkursie, szczególnie jeśli uwielbiacie piec tak mocno jak ja. :) Żeby wziąć udział w konkursie wystarczy podzielić się swoim przepisem i historią z nim związaną na stronie FestiwalWypieków.pl.
A teraz opowiem Wam moją historię, a w zasadzie historyjkę, bo nie jest aż tak obszerna, ale ilekroć piekę sernik z tego przepisu w głowie pojawia się wspomnienie z dzieciństwa. :)
Pamiętam, że miałam niewiele więcej lat niż moja córcia obecnie. Siedem może osiem. Bardzo zależało mi na tym, by upiec ten sernik samodzielnie. Namówiłam mamę, żeby kupiła potrzebne składniki. Nota bene przekonywać długo jej nie musiałam, bo to był ulubiony sernik naszej rodzinki. Kiedy miałam już zaopatrzone szafki i lodówkę mogłam przystąpić do działania, mama z drobnym wahaniem przystała na to, żebym robiła go sama, od czasu do czasu wtrącając uwagi, co jak należy zrobić. Gdy masa serowa była gotowa i przeszła smakowe testy mojej mamy, wstawiłyśmy sernik do piekarnika. Upieczony stygł sobie w uchylonym piekarniku, mama się czymś zajęła, a ja postanowiłam jeszcze ulepszyć sernik i przygotować do niego lukier… Cóż niewiele wtedy wiedziałam o prawidłowej konsystencji lukru, ani o tym jaka ilość jest potrzebna do polania ciasta. ;) Przygotowałam więc lukru ze sporym zapasem. Uściślając, starczyłoby go pewnie do polania 3-4 takich serników. Korzystając z okazji, że mama nadal była czymś zajęta postanowiłam zrobić jej niespodziankę i polać przygotowanym lukrem sernik. :) No i muszę przyznać, że niespodzianka faktycznie była, oj tak, choć efekt był nie do końca taki jak zaplanowałam. ;) Cały sernik niemalże pływał w lukrze, a w zasadzie w syropie, bo do konsystencji lukru sporo mu brakowało. Mama jak się domyślacie nie była zachwycona tą niespodzianką, ale nie strofowała mnie zbytnio widząc moją zawiedzioną minę. ;) Wierzcie mi, jakikolwiek komentarz nie był już potrzebny, sama wiedziałam, że efekt końcowy pozostawia wiele do życzenia. No a sernik, jak się zapewne domyślacie, i tak został zjedzony. ;) Teraz ilekroć lukruję jakiś sernik uśmiecham się na wspomnienie tamtego zdarzenia. ;)
Tym razem to moja córeczka przygotowała ten sernik po raz pierwszy sama i obyło się bez niespodzianek, a sam sernik wyszedł jej przepyszny.
A może Wy również macie taki rodzinny przepis i historię z nią związaną, którą chcielibyście się podzielić? Jeśli tak to jeszcze raz zachęcam do udziału w konkursie Festiwal Wypieków. Może to Wasza historia wraz z przepisem znajdzie się w książce, która zostanie niebawem wydana. :)
Składniki
Spód:
Ilość
Składnik
mąki pszennej
200 g
zimnego masła
cukru pudru
cukru z prawdziwą wanilią
żółtka
Masa serowa:
Ilość
Składnik
tłustego twarogu, zmielonego dwukrotnie
jajek (rozmiar L)
200 g
masła
cukru pudru (można mniej lub więcej wg upodobań smakowych)
ugotowanych ziemniaków
gęstej kwaśnej śmietany 18%
budyń waniliowy (proszek)
aromat waniliowy
kandyzowanej skórki pomarańczowej (można mniej lub pominąć)
rodzynek (opcjonalnie; ja pominęłam)
Sposób przygotowania
Spód:
Masło pokroić na małe kawałki, posiekać z mąką. Dodać cukier puder, cukier waniliowy i żółtka. Szybko zagnieść na stolnicy lub w mikserze (końcówką z hakiem) na gładkie ciasto. Owinąć w folię spożywczą lub torebkę foliową i wstawić na 1 godzinę do lodówki.
Formę o wymiarach ok. 24 x 27 cm nasmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia. Schłodzone ciasto rozwałkować na wielkość formy, przełożyć do formy i wstawić do nagrzanego do temp. 180 °C piekarnika, podpiec przez około 10-12 min. (do momentu aż ciasto lekko się zazłoci). Wyjąć i wystudzić.
Masa serowa:
Masło roztopić, odstawić do przestudzenia.
Ziemniaki dwukrotnie zmielić (można razem z serem) lub przetrzeć przez gęste sito.
Do dużej miski przełożyć zmielony twaróg, ziemniaki, dodać cukier puder, żółtka, przestudzone stopione masło, budyń lub mąkę ziemniaczaną i aromat waniliowy. Zmiksować na średnich obrotach na jednolitą gładką masę. Dodać śmietanę, ponownie zmiksować.
W drugim naczyniu ubić białka na sztywną pianę, dodać do masy serowej i wymieszać na wolnych obrotach miksera lub łyżką aż składniki się połączą w jednolitą, puszystą masę. Na koniec delikatnie wmieszać łyżką bakalie.
Masę serową wylać na podpieczony spód, wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 °C (grzanie góra/dół) i od razu zmniejszyć temperaturę pieczenia do 160°C, piec ok. 60-70 minut, aż wierzch sernika będzie zarumieniony i sprężysty przy dotyku (trzeba uważać, żeby nie przesadzić z długością pieczenia, bo sernik zrobi się suchy i zbity). Studzić w lekko uchylonym piekarniku.
Gotowy wg uznania oprószyć cukrem pudrem, polać lukrem lub polewą czekoladową.