Przygotowanie: 60 min. Pieczenie: 0 min
Poziom trudności: Łatwy
Ilość porcji: 12
Dostałam niedawno w prezencie foremkę na czekoladki w kształcie serduszek i już wiedziałam, że będę musiała ją szybko wypróbować. :) Zwłaszcza, że w głowie zaświtał mi pomysł na fajne, truskawkowe nadzienie do pralinek… Więc rozumiecie, przepis nie mógł czekać. :) Tym bardziej, że za kilka dni mamy święto zakochanych… a takie czekoladki idealnie się wpasowują w menu walentynkowe. ;)
Ale do rzeczy, czekoladki robi się naprawdę szybko i banalnie wręcz, a efekt smaku nie do opisania. Kochani, powiem tak, żadne sklepowe, które do tej chwili jadłam nie dorównują im smakiem… Truskawkowo-czekoladowe nadzienie jest pyszne, odrobinka alkoholu nadaje mu charakteru, ale absolutnie nie dominuje w smaku. Całości dopełnia gorzka lub mleczna czekolada (ja preferuje tę pierwszą, ale to rzecz upodobań). Czekoladki wprost rozpływają się w ustach.
Mój Mąż pałaszował jedną za drugą i cały czas podkreślał, że w życiu nie jadł takich pysznych, a nie przepada za tego typu słodyczami. :) Naprawdę gorąco Wam polecam! Jeśli jeszcze nie robiliście to koniecznie wypróbujcie, są banalne w wykonaniu, a jeśli testowaliście już jakieś to skuście się jeszcze na to nadzienie… Jeśli lubicie truskawki to będziecie w raju. ;))
Ilość | Składnik |
---|---|
truskawek | |
cukru do smaku (mniej lub więcej w zależności od upodobań smakowych) | |
białej czekolady | |
czekolady gorzkiej/deserowej lub mlecznej | |
śmietanki kremówki | |
1 łyżka | brandy (może być też likier truskawkowyl ub po prostu wódka) |
Truskawki zmiksować (zblendować) na mus. Przelać do rondelka, dodać cukier do smaku (ilość uzależniona od kwaśności truskawek). Dodać alkohol. Podgotować na małym ogniu, aż woda odparuje i zrobi się gęsty przecier. Przestudzić.
Białą czekoladę razem ze śmietanką rozpuścić w kąpieli wodnej. Dodać przestudzone truskawki. Wymieszać. Schłodzić do momentu aż nadzienie zgęstnieje i będzie zimne (masa powinna zgęstnieć na tyle, by dała się swobodnie nakładać do czekoladek).
Gorzką lub mleczną czekoladę roztopić w kąpieli wodnej, lekko przestudzić, tak by zgęstniała i nie spływała po ściankach. Pędzelkiem dokładnie wykładać dno i ścianki wgłębień silikonowej foremki na czekoladki. Warstwa nałożonej czekolady powinna być dość gruba, by ścianki czekoladek nie popękały przy wyjmowaniu z foremki.
Schłodzić w lodówce.
Zastygnięte wierzchy czekoladek wypełnić nadzieniem, tak by zostało odrobinę miejsca na spodnią warstwę czekolady. Resztę czekolady gorzkiej/mlecznej ponownie podgrzać w kąpieli wodnej i zalać nią spody czekoladek. Odstawić do schłodzenia.
Zastygnięte delikatnie wyjmować z foremki.
Smacznego :)