Ilość | Składnik |
---|---|
jajek | |
cukru pudru | |
kakao | |
mąki ziemniaczanej | |
gorzkiej czekolady |
Ilość | Składnik |
---|---|
śmietanki 30-36% | |
gorzkiej czekolady (ja dałam 400 g) | |
cukru pudru (w oryginale nie było, ale z racji, że użyłam czekolady 70% kakao mus bez dodatku cukru był bardzo intensywny, wręcz wytrawny) | |
likieru Baileys |
Ilość | Składnik |
---|---|
kakao (do oprószenia) |
Biszkopt:
Czekoladę przeznaczoną na biszkopt rozpuścić w kąpieli wodnej. Przestudzić.
Żółtka oddzielić od białek. Białka odstawić na bok, a żółtka utrzeć z cukrem na puszystą masę. Dodać kakao, mąkę ziemniaczana i delikatnie wymieszać.
Do masy stopniowo dodać rozpuszczoną, koniecznie wystudzona czekoladę i łyżkę letniej wody. Delikatnie wymieszać.
Białka ubić na sztywna pianę, dodać do masy czekoladowej i delikatnie wymieszać.
Spód tortownicy o śr. 22-24 cm wyłożyć papierem do pieczenia, boków niczym nie wykładać. Ciasto przełożyć do tortownicy. Piec około 30 minut lub dłużej (do suchego patyczka) w temp. 180 °C (z termoobiegiem z 170°C).
Mus (najlepiej przygotować go kilka godzin przed pieczeniem biszkopta):
Czekoladę i śmietankę rozpuścić razem w rondelku stale mieszając (moja zmiana, w oryginale rozpuszczamy tylko czekoladę i dodajemy do zimnej śmietanki – osobiście nie polecam takiej metody). Czekoladę ze śmietanką można rozpuścić też w kąpieli wodnej, jeśli obawiamy się przypalenia czekolady. Wystudzić i wstawić na kilka godzin do lodówki.
Do schłodzonej masy śmietankowo-czekoladowej dodać cukier puder, połaczyc z likierem i ubijać do momentu, aż uzyskamy lekki i puszysty krem. Wyłożyć go na upieczony i wystudzony biszkopt (warstwa kremu powinna być tak wysoka jak ciasto). Wstawić do lodówki na min. 3 godziny.
Gotowy deser posypać kakao, delikatnie oddzielić brzegi ciasta od tortownicy.
Smacznego :)
Ilość | Składnik |
---|---|
jajek | |
cukru pudru | |
kakao | |
mąki ziemniaczanej | |
gorzkiej czekolady |
Ilość | Składnik |
---|---|
śmietanki 30-36% | |
gorzkiej czekolady (ja dałam 400 g) | |
cukru pudru (w oryginale nie było, ale z racji, że użyłam czekolady 70% kakao mus bez dodatku cukru był bardzo intensywny, wręcz wytrawny) | |
likieru Baileys |
Ilość | Składnik |
---|---|
kakao (do oprószenia) |
Komentarze są moderowane, a więc pojawiają się na blogu po zaakceptowaniu ich treści.
Witam i mam pytanie:)
Do czasu kiedy ubiłam pianę masa na spód była już twarda jak kamień, więcc rozmieszanie tego z piana troche trwało a po pianie nie było już śladu:/ Efekt końcowy to też nie gładka masa. Co zrobiłam źle:(?
Witam,
czy trzeba dodawać likier? Można np jakiś inny? albo np. ballantinesa bo akurat to mam;p
Likier można zupełnie pominąć, można też dodać inny, taki którego smak lubimy. Pozdrawiam.
Zrobiłam wszystko jak w przepisie ale mus po dodaniu likieru zważył się:( czy można go jeszcze uratować ? albo co zrobić by na przyszłość wyszedł idealny?
Witam, niestety gdzieś mi umknął Pani komentarz i dopiero przeczytałam. Mus nie powinien się zważyć, być może różnica temperatur między likierem a resztą składników na to wpłynęła. Można dodawać go wolniej, stopniowo dolewać i miksować.
@Olsenka - Cukier dodajemy na koniec przygotowywania musu, podczas jego ubijania, przed dodaniem likieru. Już dodałam w przepisie. Pozdrawiam!
A kiedy dodać ten cukier potrzebny do musu??
Czy ten fantastyczny mus może być użyty do przełożenia dwóch kawałków biszkoptu?? Czy mus nie jest zbyt delikatny i nie wypłynie pod ciężarem górnego biszkoptu?? Czym najlepiej nasączyć biszkopt? - Wyjaśnię, że jestem początkująca w pieczeniu a ten czekoladowy cud chciałam upiec na urodziny mojej trzylatki. Bardzo, bardzo proszę o odpowiedź. Jutro chciałam go upiec:)
Czy ten fantastyczny mus może być użyty do przełożenia dwóch kawałków biszkoptu?? Czy mus nie jest zbyt delikatny i nie wypłynie pod ciężarem górnego biszkoptu?? Czym najlepiej nasączyć biszkopt? - Wyjaśnię, że jestem początkująca w pieczeniu a ten czekoladowy cud chciałam upiec na urodziny mojej trzylatki. Bardzo, bardzo proszę o odpowiedź. Jutro chciałam go upiec:)
Dziękuję za odpowiedź :)
@Margo - nic się nie rozpuści, spokojnie można go przewozić. Pozdrawiam!
Wygląda przepysznie i bardzo kusi- mam tylko pytanie, czy można go przewozić? Nic się nie rozpuści, jeśli nie będę przez jakąś godzinę przed podaniem trzymać go w lodówce? Co prawda na dworze też nie za ciepło, ale nigdy nie robiłam musu czekoladowego, stąd moje pytanie :)
jedno z naszych ulubionych grzechów :) baardzo czekoladowe i bardzo dobre :)
To ciasto robiłam już kilka razy, jest naprawdę wspaniałe.Trochę zmieniam sposób przygotowania spodu, przez co jest prawie jak biszkopt.Dla mnie prawdziwa rewelacja.
Też robiłam ten torcik :) http://boronappetit.blogspot.com/2012/05/baileys-parfait-czyli-czekoladowy.html
ciasto jest na pewno wyśmienite
@Fuksja - ani amaretto ani rum raczej nie nada tego fajnego posmaku... jeśli już zastępować czymś Baileys to proponowałabym jakiś likier kawowy, czekoladowy lub śmietankowy. Albo po prostu zrobić domowy Baileys, na blogu jest przepis.
w barku tylko amaretto i ciemny rum :/ pasuje do tego ciasta któreś z nich?
@Alicja - nie, nie powinna wygladać jak zwarzona, po całkoiwtym rozpuszczeniu i wymieszaniu czekolada ze śmietanką powinny stanowic gładką jednolitą masę, więc albo coś ze śmietanka było nie tak (nieświeża) albo temperatura podczas rozpuszczania była za wysoka i śmietanką się zwarzyła.
Po rozpuszczaniu czekolady ze śmietanką ( w kąpieli wodnej) masa wygląda na zważoną , czy to normalne ? nie jestem pewna czy się teraz ubije :/
Pieklam zdisiaj to ciasto .Niewyglądało tok pięknie ale było smaczne Dziękuje
adusia92 - Każdy biszkopt po upieczeniu najlepiej potrzymać trochę w piekarniku, ok. 15 minut z lekko uchylonymi drzwiczkami, a dopiero później wyjąć, wtedy nie opada, bo pod wpływem powolnej zmiany temperatury pęcherzyki powierza uwalniają się stopniowo i nie ma szybkiego "oklapnięcia". Duży wpływ na to czy biszkopt opadnie ma sztywność ubitej piany, powinna być tak sztywna, że wyciągnięta na sztorc na kilkanaście centrymetrów stoi nieruchomo i nawet nie drgnie.
Zrobiłam dziś to cudo, ale biszkopt po wyciągnięciu z piekarnika opadł i to sporo, co mogło być tego przyczyną ?
@Kasiaaaa24 - Kasiu to może nawet lepiej, że biszkopt nie wyrósł, dzięki temu miałaś bardziej wyczuwalną warstwę pysznego musu czekoladowego ;)
Kasiu ciasto jest pyszne, tylko chyba miałam za małe jajka i mój biszkopt tak pięknie nie wyrósł. Bardziej przypominał brownie :)Dziękuję za cudowny przepis :)
Kasiu ciasto jest pyszne, tylko chyba miałam za małe jajka i mój biszkopt tak pięknie nie wyrósł. Bardziej przypominał brownie :)Dziękuję za cudowny przepis :)
właśnie masa mi się chłodzi, jutro będę próbować moich rezultatów:) (albo jeszcze dziś wieczorem jeśli nie będę się mogła doczekać:D) pozdrawiam:)
@Kasiaaaa24 - teoretycznie powinnam, bo to chyba najpopularniejsze świeto Kaś, ale z uwagi, że urodziny mam w styczniu, to jakoś tak się przyjęło, że imieniny obchodzę po nich w lutym. Natomiast zapamietałam, że 25 są imieniny Katarzyny, bo tego dnia na ogół większość znajomych składa mi życzenia, nawet Ci, którym już enty raz powtarzam, że obchodzę w lutym. :D
Tak :) Ty tez?
@Kasiaaa24 - a imieniny to pewnie 25-ego? :)
Wierzę ze jest pyszne, bo tak tez wygląda :) W tym miesiącu mam imieniny, to będzie idealna okazja na takie ciacho :)
@Kasiaaaa24 - Kasiu, zrób koniecznie, bo jest pyszne :) A, że Tobei wyjdzie piękne to nie mam akurat wątpliwości. :)
Kasieńka dostałam ostatnio wielką butlę Baileys'a i muszę zrobić to ciasto :) Mam nadzieję, ze wyjdzie mi tak piękne jak Twoje :)
a czy ten likier mozna zastapic jakims innym?? albo tanszym, bo przegladalam w internecie ceny likieru to za butelke wychodzi ok. 60zł :/
I love your chocolate cake can you write the recipe in English?
Uwielbiam robić czekoladowe ciasta z musem. Będę musiała wypróbować.
cudownie czekoladowe
@EfkaSkorupka - likier Baileys różni się od typowych likierów czekoladowych, cieżko to wytłumaczyć czym po prostu nieco inaczej smakuje (to pewnie za sprawą połączenia śmietanki, szkockiej whiskey, wanilii i kakao), ale myślę, że spokojnie można zrobić to ciacho z innym dobrej jakości likierem czekoladowym, też będzie pyszne. :) Można zrobić też z domowym likierem Baileys (zbliżony w smaku do oryginału), przepis na takowy tu: http://www.slodkiefantazje.pl/domowy-likier-baileys. Pozdrawiam serdecznie!
Nigdy nie piłam likieru Bayleis i tak się zastanawiam czym się różni od innych czekoladówek, bo trochę tego w domu jest i nie chciałabym niepotrzebnie kupować kolejnego likieru. Myślisz, że można go zastąpić? Czy może ten Bayleis jakoś szczególnie wyróżnia się smakiem?
@Kasia - myślę, że powinna się ubić, tylko trzeba dobrze schłodzić. Proszę dać znać czy się udało. :) pozdrawiam serdecznie!
Mam pytanie . Rozpuściłam czekoladę ze śmietanką i po schłodzeniu w temperaturze pokojowej zaczęłam ubijać . Oczywiście nic z tego nie wyszło i po raz kolejny przeczytałam dokładnie przepis ( przedtem na szybko i pobieżnie ) . Czy jak teraz schłodzę parę godzin w lodówce - ubije mi się ponownie na mus? Pozdrawiam i z góry dziękuję :) Ciasto wygląda obłędnie :)
Wygląda wspaniale! Ekstremalnie czekoladowe:) No a ten dodatek baileysa... musi cudownie smakowaćPiękne ciasto.... ehhh rozmarzyłam się:)
Jestem pod wrażeniem! Wygląda rewelacyjnie!
oszałamiające, od samego patrzenia czuć smak czekolady :)
@Jola - żelatyna do kremu nie jest absolutnie potrzebna, krem po schłodzeniu w lodówce, jeszcze przed ubiciem robi się bardzo gęsty i zwarty. Po ubiciu dalej taki pozostaje, tylko dodatkowo za sprawą kremówki staje się puszysty. Dwie łyżki mąki ziemniaczanej to nie pomyłka, dokładnie tak ma być. Biszkopt powinien wyrosnąć do 1/2-2/3 tortownicy, nie powinnien byc za wysoki, bo trzeba go będzie wtedy "przycinać"... za sprawą czekolady jest cięższy i bardziej zwarty niż trdycyjny, ale właśnie taki powinnien być, idealnie komponuje się wtedy z puszystym i kremowym musem. :)
@Noopik - dokładnie tak, do biszkoptu dodajemy tylko mąkę ziemniaczaną.
WOW! WOW! WOW! Nic dodać, nic ująć :)
super fajne, ale czy na pewno żelatyna do kremu nie będzie potrzebna? I faktycznie czy te 2 łyżki mąki ziemniaczanej to nie pomyłka? Koniecznie proszę o odpowiedź.Jola
To musi być czekoladowa rozpusta!
Wspaniałe ciasto!Mimo, że nie przepadam za czekoladowymi wariacjami, to to za sprawą cudnego wyglądu i Baileys'a zjadłabym to Twoje z ogromną przyjemnością.Serdecznie pozdrawiam,Edith
robiłam podobne ciasta i faktycznie, jest to jeden z lepszych pomysłów na to co można zrobić z czekolady :)
Wspaniałe ciasto!!!!
Idealne! cudne! Włanie M. mi zrobił kawę, tak więc idealnie by sie teraz tutaj przydało... wspaniałe!
Mam pytanko... Do biszkoptu nie dodajemy zwykłej mąki? Tylko tak malutko ziemniaczanej????
Fantastycznie się prezentuje ;)
To musi być przepyszne! Wspaniałe!
Wspaniałe to ciasto Kasiu! Wygląda przepysznie i naprawdę ekstremalnie czekoladowo. :)Pozdrowienia
jak patrzę na to zdjęcie to wszystko jest ekstremalne... wygląd, oddziaływanie na zmysły... dużo bym dała za takie ciacho!
Wygląda zjawiskowo... Zapisuję, bo likier wyśmienity, więc to ciasto to coś dla mnie:)
Przygotowanie: 50 min. Pieczenie: 30 min
Poziom trudności: Średni
Ilość porcji: 18
Forma: 24x24 cm
Ilość | Składnik |
---|---|
jajek | |
cukru pudru | |
kakao | |
mąki ziemniaczanej | |
gorzkiej czekolady |
Ilość | Składnik |
---|---|
śmietanki 30-36% | |
gorzkiej czekolady (ja dałam 400 g) | |
cukru pudru (w oryginale nie było, ale z racji, że użyłam czekolady 70% kakao mus bez dodatku cukru był bardzo intensywny, wręcz wytrawny) | |
likieru Baileys |
Ilość | Składnik |
---|---|
kakao (do oprószenia) |
Biszkopt:
Czekoladę przeznaczoną na biszkopt rozpuścić w kąpieli wodnej. Przestudzić.
Żółtka oddzielić od białek. Białka odstawić na bok, a żółtka utrzeć z cukrem na puszystą masę. Dodać kakao, mąkę ziemniaczana i delikatnie wymieszać.
Do masy stopniowo dodać rozpuszczoną, koniecznie wystudzona czekoladę i łyżkę letniej wody. Delikatnie wymieszać.
Białka ubić na sztywna pianę, dodać do masy czekoladowej i delikatnie wymieszać.
Spód tortownicy o śr. 22-24 cm wyłożyć papierem do pieczenia, boków niczym nie wykładać. Ciasto przełożyć do tortownicy. Piec około 30 minut lub dłużej (do suchego patyczka) w temp. 180 °C (z termoobiegiem z 170°C).
Mus (najlepiej przygotować go kilka godzin przed pieczeniem biszkopta):
Czekoladę i śmietankę rozpuścić razem w rondelku stale mieszając (moja zmiana, w oryginale rozpuszczamy tylko czekoladę i dodajemy do zimnej śmietanki – osobiście nie polecam takiej metody). Czekoladę ze śmietanką można rozpuścić też w kąpieli wodnej, jeśli obawiamy się przypalenia czekolady. Wystudzić i wstawić na kilka godzin do lodówki.
Do schłodzonej masy śmietankowo-czekoladowej dodać cukier puder, połaczyc z likierem i ubijać do momentu, aż uzyskamy lekki i puszysty krem. Wyłożyć go na upieczony i wystudzony biszkopt (warstwa kremu powinna być tak wysoka jak ciasto). Wstawić do lodówki na min. 3 godziny.
Gotowy deser posypać kakao, delikatnie oddzielić brzegi ciasta od tortownicy.
Smacznego :)