Przygotowanie: 30 min. Pieczenie: 45 min
Poziom trudności: Średni
Ilość porcji: 12
Zapewne też od czasu do czasu macie dylemat, co zrobić z białkami, które zostały po przygotowywaniu ciasta kruchego, drożdżowego tudzież innych słodkości z dodatkiem samych żółtek. Mnie zdarza się to dość często. Tym razem miałam zapas białek po przygotowywaniu tłustoczwartkowych pączków. Do tej pory na ogół robiłam z nich beziki, blaty bezowe do tortu lub keks na białkach, ale zamarzyło mi się coś nowego. I tak poszukując nowości natknęłam się w sieci na tę babkę. Poczytałam opis przygotowania, obejrzałam wzdłuż i wszerz i zachęcona komentarzami zabrałam się do roboty. :) Wprawdzie wyczytałam w komentarzach autorki, że baba ta bywa kapryśna, ale raz kozie śmierć. ;)
Dobrze, że komentarze mnie nie wystraszyły, bo baka wyszła jak się patrzy. Ewidentnie mnie polubiła, bo nie sprawiała żadnych kłopotów. ;) Wyszła puszysta, pulchna, mięciutka i wilgotna, a szczerze mówiąc trochę się obawiałam, że będzie sucha. A tu taka miła niespodzianka. :)
Lekko cytrusowa nuta sprawia, że babka nie jest mdła i jest pyszna bez żadnych dodatków, ale można się oczywiście o nie pokusić i urozmaicić ją np. dodatkiem ulubionych bakalii. Przepis znalazłam u Asi. Polecam!
Ilość | Składnik |
---|---|
białek z dużych jajek | |
cukru | |
mąki pszennej tortowej | |
proszku do pieczenia (w oryginale 1 czubata łyżeczka) | |
ciepłego mleka | |
250 g | masła, stopionego |
cukier wanilinowy (dałam 0,5 łyżeczki pasty z wanilii) | |
szczypta soli | |
sok wyciśnięty z 1 cytryny | |
skórka otarta z 1 cytryny |
Ilość | Składnik |
---|---|
cukru pudru | |
soku z cytryny | |
gorąca woda |
Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Do ubitych białek stopniowo po 1-2 łyżki dodawać cukier i cały czas ubijać do wyczerpania cukru, ubita piana powinna być bardzo sztywna i lśniąca. Jeśli zamiast cukru waniliowego dodajemy ekstrakt lub pastę z wanilii, to należy ją dodać teraz i krotko zmiksować.
W drugiej misce wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia.
Do ubitej piany dodać mleko, stopione masło, przesianą mąkę i skórkę plus sok z cytryny. Całość wymieszać drewnianą łyżką, szpatułką lub mikserem na wolnych obrotach do połączenia się składników (nie mieszamy zbyt długo). Ciasto przelać do natłuszczonej i oprószonej mąką foremki z kominem (jeśli używamy silikonowej foremki nie musimy jej natłuszczać) albo do dwóch małych kreskówek. Wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 170-180 °C (grzanie góra-dół) lub 160-165 °C termoobieg (ja piekłam z termoobiegiem) i piec około 45 minut (do suchego patyczka).
Gotową babę wyjąć z piekarnika, pozostawić w formie na ok 15 min., żeby nieco przestygła, wyjąć z formy i dalej studzić na kratce. Gotową polukrować (cukier puder utrzeć z sokiem z cytryny i gorąca wodą na gęsty powoli spływający z łyżki lukier) lub oprószyć cukrem pudrem.
Smacznego :)